Zużycia października.

wtorek, 4 listopada 2014

Cześć,
Dziś chce Wam pokazać kosmetyki, które sięgnęły dna w październiku. Moje ostatnie denka były ogromne, z kolei to jest takie... w sam raz :)


Tak wygląda cała gromadka październikowych zużyć.


1. Farba do włosów "Złocisty brąz" Garnier Olia. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK

2.Odżywczy balsam do włosów suchych i farbowanych Baikal Herbals. RECENZJA
Kupię ponownie: NIE

3. Odżywka do włosów zniszczonych normalnych i grubych Pilomax. 
Ta odżywka spisała się na moich włosach fantastycznie, zużyłam ją bardzo szybko.
Kupię ponownie: TAK


4. Żel pod prysznic Indie Bebeauty.
Miał bardzo przyjemny zapach, odpowiednią konsystencję i bardzo mało kosztuje :)
Kupię ponownie: TAK

5. Żel pod prysznic grejpfrut i trawa cytrynowa Anatomicals. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK

6. Żel do higieny intymnej dla aktywnych Soraya. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK


7. Antycellulitowy scrub do ciała Bania Agafii.
Nie, nie lubię go... niedługo recenzja.
Kupię ponownie: NIE

8. Malinowy peeling do ciała Balneokosmetyki. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK


9. Pianka do mycia twarzy Love Me Green. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK

10. Mydło do rąk mięta i cytryna Anatomicals. RECENZJA
Kupię ponownie: NIE


11. Masło do ciała mango i papaja Love 2MIX Organic. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK

12. Marokańska maska do włosów Planeta Organica. RECENZJA
Kupię ponownie: NIE


13. Mini- relaksujący balsam do dłoni Pat&Rub. RECENZJA
Kupię ponownie: TAK

14. Zmywacz do paznokci Laura Conti.
Nie polubiłam go, wysuszał mi skórki... 
Kupię ponownie: NIE

15. Płatki, te bodajże z Rossmana.
Kupię ponownie: TAK, te albo jakieś inne.

I to by było na tyle. Mówiłam, że te moje październikowe zużycia są takie... normalne :D Jak tam Wasze denka? Znacie, któryś z kosmetyków, który ja zużyłam?

Addicted to cosmetics

22 komentarze:

  1. Bardzo lubię tę odżywkę expressową z Pilomax ;) Kusi mnie pianka z love me green, ale na razie muszę wykończyć wszystkie żele które mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba skuszę się na tą piankę do mycia twarzy z love me green ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mało :D Baty :D Nie znam nic :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ten żel indie z biedronki czeka na użycie

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore denko-gratuluję !!! ja mam ochotę na malinowy peeling do ciała Balneokosmetyki.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywka do włosów zniszczonych normalnych i grubych Pilomax czeka na nie schowana w szufladzie

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko się zdarza, że ze zdenkowanych produktów nie używałam żadnego, ale tym razem tak właśnie jest :P Ale za to widzę kilka kusicieli :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś farbę Olię i też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawił mnie ten peeling Babci Agafii ale skoro nie jesteś zadowolona...

    OdpowiedzUsuń
  10. W moim denku też wylądował żel bebeauty. Polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten antycellulitowy scrub mam w zapasach, więc jestem ciekawa dlaczego go nie kupisz ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wedlug mnie denko wieksze niz normalne ;D Gratuluje zuzyc :) Odzywka Pilomax i maska marokanska mnie kusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ile perełeczek, które chcę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie robiłam w tym miesiącu denka. Chciałabym wypróbować odżywkę Pilomax:)

    OdpowiedzUsuń
  15. u Ciebie zawsze denko w wersji maxi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam parę Twoich zużyć. ;3
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne denko! też ostatnio farbowałam się Olią:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Spore denko, gratulacje. Niestety jeszcze żadnego z tych produktów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Trawa cytrynowa!!! <3 To wystarczy, żeby Neonowej zaświeciły się oczka :D Chętnie przygarnęłabym też mydełko z Anatomicals za zapach i design butli :D

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)