Spraye do dezynfekcji rąk od HiSkin

wtorek, 30 sierpnia 2022

2

Cześć,
nadrabiania zaległości ciąg dalszy. Już dawno temu zrobiłam zdjęcia do recenzji sprayów marki HiSkin i dzisiaj w końcu chcę Wam je pokazać! Od marki dostałam aż cztery wersje zapachowe — Frosty Winter, Windy Autumn, Hot Summer i Happy Spring. Brzmią ciekawie? Jeśli tak, to zapraszam do czytania. ;)

Spraye do dezynfekcji rąk od HiSkin 

Czytaj dalej »

Regenerująca emolientowo-humektantowa kuracja na końcówki — Be Natural

czwartek, 25 sierpnia 2022

2
Cześć,
udało mi się już nadrobić całkiem sporo włosowych zaległości, jeżeli idzie o recenzje, ale nadal... mam ich jeszcze dużo w rękawie. ;) No i właśnie dlatego przychodzę do Was dzisiaj ze wpisem dotyczącym serum na końcówki marki Be Natural. Chyba jeszcze w kwietniu albo maju, dostałam od tej marki pudło wypchane po brzegi ciekawymi produktami do pielęgnacji włosów. Wzięłam się za nie jakiś czas temu, dlatego pora Wam je przedstawić! No i zacznijmy właśnie od serum, które pochodzi z niebieskiej, regenerującej linii. Zapraszam!

 Regenerująca emolientowo-humektantowa kuracja na końcówki — Be Natural 
 

Czytaj dalej »

Mikrobiotyczne serum kojąco-wzmacniające + krem kojąco-nawilżający Microbiome Pro Care Supremelab — Bielenda Professional

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

3
Cześć,
lubicie kosmetyki z Bielendy Professional? Ja bardzo, dlatego niezwykle chętnie testuję ich nowości. Jeszcze w zeszłym roku w moje łapki wpadł zestaw ze stosunkowo nowej wtedy serii Microbiome Pro Care Supremelab, konkretnie dostałam serum i krem, o których chcę Wam dzisiaj trochę napisać. Zainteresowani? :)

Mikrobiotyczne serum kojąco-wzmacniające + krem kojąco-nawilżający Microbiome Pro Care Supremelab — Bielenda Professional
 

Czytaj dalej »

Dodatek, który uświetni każdą stylizację, czyli o skarpetach od Many Mornings

środa, 17 sierpnia 2022

8
Cześć,
nadrabiania blogowych zaległości ciąg dalszy, dlatego dzisiaj przychodzę Wam pokazać trzy, przepiękne pary skarpet, które dostałam od Many Mornings jeszcze w kwietniu! Ten zaległy upominek ze spotkania blogerek bardzo mnie ucieszył. Uwielbiam kolorowe dodatki, a biorąc pod uwagę, że sama mogłam dopasować interesujące mnie egzemplarze — radość była jeszcze większa. :D Jesteście ciekawi, jakie wybrałam?

Kolorowe skarpetki Many Mornings 

Czytaj dalej »

Krem pod oczy, przeciw zmarszczkom, cieniom i obrzękom, antyoksydacyjny Regenevia DNA — Chantarelle

wtorek, 16 sierpnia 2022

4

Cześć,
w kwietniu na spotkaniu dostałam masę wspaniałości. Oczywiście klasycznie już — nie wszystko zostało u mnie. Podzieliłam się z najbliższymi i tym oto sposobem przychodzę do Was dzisiaj z recenzją gościną kremu pod oczy marki Chantarelle. Sama byłam bardzo ciekawa tego, jak się sprawdzi, dlatego nie przedłużam i zapraszam do czytania! :)

Krem pod oczy, przeciw zmarszczkom, cieniom i obrzękom, antyoksydacyjny Regenevia DNA — Chantarelle


Czytaj dalej »

Zestaw prezentowy Mysterious Sandalwood: świeca zapachowa + dyfuzor zapachowy od Twinkle Candle

czwartek, 11 sierpnia 2022

8
Cześć,
jeżeli śledzicie mnie regularnie, to na pewno wiecie, że uwielbiam świece zapachowe. Kiedyś sięgałam głównie po YC, a teraz coraz częściej stawiam i na inne marki. Jeszcze na spotkaniu blogerek dostałam zestaw prezentowy od Twinkle Candle, o którym chciałabym Wam dzisiaj co nieco napisać. Mam tutaj i świecę i dyfuzor zapachowy. Mi akurat trafił się zestaw Mysterious Sandalwood, czyli między innymi z nutami drzewa sandałowego i kwiatu pomarańczy. Poznajcie je bliżej!

Świeca zapachowa + dyfuzor zapachowy Mysterious Sandalwood — Twinkle Candle


Czytaj dalej »

Wzmacniające mleczko termiczne — Genesis Kérastase

wtorek, 9 sierpnia 2022

6
Cześć,
nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, ale w sierpniu jak narazie udaje mi się 'wyrabiać' ze wpisami, które zaplanowałam. :D Dzisiaj mam dla Was recenzję wzmacniającego mleczka termicznego Kérastase z serii Genesis. Dostałam je jeszcze w kwietniu na spotkaniu blogerek, dlatego to najwyższa pora, aby co nieco Wam o nim powiedzieć. Zapraszam!

Wzmacniające mleczko termiczne — Genesis Kérastase 


Czytaj dalej »

Rozświetlający balsam do ciała Glow Body Balm — Clochee

sobota, 6 sierpnia 2022

5
Cześć,
nie chce mi się nawet komentować, ile razy starałam się polubić balsamowanie i kremowanie ciała. Zawsze jednak jest coś ważniejszego, no i tym oto efektem, idzie... tak sobie. :D W lipcu w moje łapki wpadł jednak rozświetlający balsam marki Clochee, który bardzo, bardzo chciałam wypróbować. Pomyślcie, jak bardzo mi się spodobał, bo najlepszym dowodem na to jest fakt, że postanowiłam go ze sobą zabrać na wakacje! :D A dzisiaj zapraszam Was na recenzję.

 Rozświetlający balsam do ciała Glow Body Balm — Clochee
 

Czytaj dalej »

Lipcowe nowości — ile wydałam na kosmetyki w ubiegłym miesiącu?

piątek, 5 sierpnia 2022

13
Cześć,
nowy miesiąc zobowiązuje nie do czego innego, a oczywiście do pochwalenia się nowościami z miesiąca ubiegłego. Nie ma ich jakoś bardzo wiele, ale są na tyle ciekawe, że zapraszam Was go oglądania. :)

Lipcowe nowości
 

Czytaj dalej »

Czy warto zdecydować się na kurs projektowania wnętrz?

czwartek, 4 sierpnia 2022

2
Cześć,
dzisiejszy temat z całą pewnością spodoba się wszystkim osobom, które interesują się szeroką pojętym projektowaniem wnętrz. Ja sama nie mam zbyt wiele doświadczenia w tej dziedzinie, ale chętnie śledzę na facebooku różne grupy z tym związane. Mam nadzieję, że kiedyś i ja będą mogła urządzić, swoje wymarzone lokum. Tymczasem chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o ciekawym kursie projektowania wnętrz, który wpadł mi w oko.

Kurs projektowania wnętrz i jego zalety
 
 
Czytaj dalej »

Mgiełka unosząca włosy u nasady Pump It Up + Morelowa odżywka bez spłukiwania — Anwen

środa, 3 sierpnia 2022

7
Cześć,
dziś mam dla Was kolejną recenzję kosmetyków marki Anwen. Nie ukrywam, że baaardzo je polubiłam i mam ochotę wypróbować jeszcze sporo. :) Mam nadzieję, że z czasem się uda. :D Oczywiście zakładając, że powoli ogarnę wszelkie nadprogramowe produkty włosowe, które mam w zapasach, a tych... jest sporo. Dzisiaj chciałabym Wam konkretnie opowiedzieć co nieco o sprayu unoszącym włosy u nasady oraz o morelowej odżywce bs, które od dawna miałam na chciejliście. Teraz już dobijają dna, dlatego zapraszam do poczytania. :)

Mgiełka unosząca włosy u nasady Pump It Up + Morelowa odżywka bez spłukiwania — Anwen
 

Od producenta: Walczysz z oklapniętymi, pozbawionymi objętości włosami? Mgiełka Pump It Up uniesie je u nasady i sprawi, że nabiorą objętości dzięki naturalnym ekstraktom z nasion lnu oraz korzenia prawoślazu. Pomaga optycznie zagęścić włosy, nie sklejając ich i nie tworząc sztywnego hełmu. Wyciąg z owoców słodkiego migdałowca oraz pantenol pielęgnują skalp, a witamina B3 zmniejsza produkcję obciążającego włosy sebum. Mgiełka nadaje się do każdego rodzaju włosów, bez względu na porowatość.
 

Chcesz wygładzić włosy i dodać im blasku? Emolientowa Morela to odżywka, która w tym pomoże! Nadaje się do stylizacji fal i loków, na prostych włosach pomaga osiągnąć efekt tafli. Rekomendowana do włosów o wysokiej porowatości. 

Opakowania: Mgiełka jest zamknięta w butelce z atomizerem o pojemności 100 ml. Morelka z kolei ma 150 ml i również jest zaopatrzona w wygodny dozownik.
Konsystencje: Mgiełka jak to mgiełka :) Morelka z kolei ma jasny kolor, a sama konsystencja jest kremowa.
Zapachy: Oba te produkty pachną przepięknie! Mgiełka ma taki delikatnie owocowy aromat, a odżywka pachnie 100% morelą. Zapach jest przepiękny.
Ceny/dostępność: Mgiełka w cenie regularnej kosztuje około 25 zł, a morela koło 40 zł. Oczywiście ja ten duet kupiłam w o wiele tańszych cenach. Kosmetyki od Anwen zaczynają być już ogólnodostępne, ja swój duet zamówiłam na Hebe.


Moja opinia: Zacznijmy od mgiełki, bo ciężko byłoby pisać równocześnie o dwóch, zupełnie różnych produktach. Jak widzicie, mgiełka jest zamknięta w ładnym i bardzo poręcznym opakowaniu o pojemności 100 ml. Dzięki temu, że mamy tutaj atomizer, to jej używanie jest bezproblemowe. Konsystencja jest typowa jak dla takich kosmetyków, to po prostu mgiełka. :) Warto jednak zwrócić uwagę na sam zapach, który jest słodki i taki lekko owocowy. Baaaardzo przyjemny, ale utrzymuje się właściwie tylko podczas aplikacji. Moje włosy są nisko/średnioporowate i ta mgiełka sprawdza się na nich świetnie. Używam jej w momencie, gdy dokładnie umyję włosy, no i zakończę całą pielęgnację. Przed użyciem też odsączam nadmiar wody ręcznikiem. Psikam mgiełkę, a później, albo czekam, aż włosy wyschną samodzielnie, albo stylizuję je z wykorzystaniem suszarki i szczotki. No i tak — i w jednej i w drugiej formie włosy są ładnie odbite od nasady i dobrze się prezentują. Zwrócę też uwagę na to, że nawet w momencie, gdy nałożyłam tej mgiełki zbyt dużo, to moje włosy nie były ani posklejane, ani jakoś nieprzyjemne w dotyku. Nie ma więc obaw o to, że nałożenie zbyt dużej ilości doprowadzi do nadmiernego przetłuszczenia włosów. :) Jedyne, co tak naprawdę nie podoba mi się w tym kosmetyku, to jest to, e za szybko się kończy. :D Polecam kupować na promocji, no i najlepiej od razu nie tylko jedno opakowanie. :D

No a teraz czas nie na co innego, a na morelkę bez spłukiwania. Miałam na nią ochotę od bardzo dawna i już wiem, że to było dobre 'chciejstwo' :D Morela ma 150 ml i jest zamknięta w wygodnym opakowaniu z dozownikiem. Nie muszę zresztą zwracać uwagi na butelkę, bo wiecie — fioletowy kolor to moje wielkie love. :D Co prawda przy końcu opakowania musiałam już wydobywać odżywkę z odkręconego opakowania, ale i tak jej zużycie do końca nie stanowiło większego problemu. Konsystencja ma jasny kolor, jest kremowa i taka całkiem gęsta. To oczywiście sprawiło, że mogłam używać tej odżywki naprawdę długo. Chociaż mam długie i gęste włosy to 1, max. 2 pompki wystarczały do ich całkowitego pokrycia. A efekty po użyciu były dla mnie zawsze tak samo zadowalające. Ja tę odżywkę używałam albo na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody włosy lub na takie już osuszone ręcznikiem. Taka niewielka ilość wystarcza, aby włosy nie tylko pięknie pachniały, ale i były zdyscyplinowane i wygładzone. No i do tego naprawdę ładnie lśniły. :) Nie polecam nakładać jej zbyt dużo, bo może obciążać! Ilość ma tutaj ogromne znaczenie.


Miałyście okazję poznać te dwa świetne kosmetyki od Anwen? Jak się u Was sprawdziły?
 
--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda
Czytaj dalej »

Olejowe serum 5% Tetra-Vit C Energy Boost, Supremelab — Bielenda Professional

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

2
Cześć,
dziś w końcu pora na recenzję bardzo fajnego serum z witaminą C z Bielendy Professional. W końcu, bo już je zużyłam, a właściwie... zużywam teraz już zupełnie inny produkt. Kolejka do opisania robi się coraz dłuższa. :D Jeżeli jesteście ciekawi, co sprawiło, że to olejowe serum z dzisiejszego wpisu mnie w sobie rozkochało, to zapraszam do lektury! :)

Olejowe serum 5% Tetra-Vit C Energy Boost, Supremelab — Bielenda Professional

Czytaj dalej »
denko (106) nowości (147)