Trychologiczny peeling do skóry głowy — Tołpa

niedziela, 28 marca 2021

Cześć,
jeżeli śledzicie mnie tutaj regularnie, to na pewno wiecie, że w kwestii peelingów do skóry głowy, nie uważam, aby były to produkty pierwszej potrzeby. Sama raczej ich nie kupuję, ale jak już jakiś wpadnie w moje łapki, to staram się go wypróbować. Tak też zresztą było z bohaterem dzisiejszego wpisu, czyli scrubem z Tołpy. Jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził?

Trychologiczny peeling do skóry głowy — Tołpa

 
Od producenta: Skutecznie oczyszcza i regeneruje skórę głowy. Usuwa zrogowaciały naskórek, zanieczyszczenia i środki do stylizacji. Redukuje wydzielanie sebum i zapewnia długotrwała świeżość. Przywraca równowagę i poprawia kondycje skóry. Działa antybakteryjnie. Łagodzi świąd i podrażnienia. Pobudza naturalne mechanizmy regenerujące skórę, nawilża i koi. Przygotowuje skórę do przyjęcia substancji aktywnych. Delikatny masaż przyczynia się do wzmocnienia mieszków włosowych, przez co włosy staja się grubsze, mocniejsze i mniej podatne na wypadanie. Bezpieczny dla włosów farbowanych i po zabiegach fryzjerskich.

Opakowanie: Peeling jest zamknięty w poręcznej butelce o pojemności 100 ml.
Konsystencja: Ma jasny kolor, jest trochę kremowa.
Zapach: Iście cytrusowy. :)
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 33 zł. Ten peeling można upolować, chociażby w Rossmannie, czy Hebe.


Moja opinia: W tekturowym pudełku czeka na nas bardzo poręczna butelka peelingu o pojemności 100 ml, która jest wyposażona w pipetę. Trudno mi powiedzieć, ile tego produktu nakładam przy każdej aplikacji, bo staram się zawsze dotrzeć na praktycznie całą skórę głowy. Po około 5/6 użyciach mam jeszcze połowę opakowania. W kwestii opakowania wspomnę jeszcze o tym, że na pudełku znajdują się wszystkie podstawowe informacje, takie jak sposób użycia, czy skład. Konsystencja tego peelingu jest płynna, lekko kremowa. Myślę, że ten fakt ucieszy wszystkie osoby, które nie sięgają po takie peelingi ze względu na drobinki. Tutaj ich nie ma, co też w praktyce przekłada się na bezproblemowe wypłukiwanie. Zapach tego peelingu jest intensywnie cytrynowy i bardzo przyjemny. Pachnie tak w sumie iście letnie i zdecydowanie umila mi pielęgnację. :) Wyczuwam go aż do momentu zmycia tego produktu ze skóry głowy. Jeżeli chodzi o samo stosowanie, u mnie za każdym razem wygląda to w ten sposób, że na początku staram się bardzo dokładnie nałożyć ten peeling na głowę i tak sobie go trzymam przez jakieś 5 minut. Później w ruch idzie mój masażer do skóry głowy, za którego pomocą staram się dokładnie wmasować ten peeling. Chyba nie muszę mówić o tym, jak bardzo jest to przyjemne. :D W kolejnym kroku przechodzę już do standardowej pielęgnacji, myję włosy szamponem, nakładam odżywkę, albo maskę. Efekty po użyciu są zawsze bardzo zadowalające. Peeling bez problemu wypłukuje się z głowy, włosy są przepięknie odbite od nasady i wyglądają bardzo świeżo. Zauważyłam, że po użyciu tego peelingu spokojnie mogłabym nie myć włosów przez jakieś 3-4 dni, chociaż zazwyczaj robię to, co 2 dni. Skóra głowy jest dogłębnie oczyszczona, pod palcami nie wyczuwam żadnej nieprzyjemnej warstwy łoju.

Jestem bardzo zadowolona z tego peelingu. Moja skóra głowy zdecydowanie go polubiła, dlatego też nie będę mieć żadnych problemów z tym, żeby zużyć go do końca. :) A Wy już miałyście okazję go poznać?

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

21 komentarzy:

  1. Chętne sobie go wypróbuje. Czuję siw zachęcona

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zwróciłam nigdy na niego uwagi w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam kiedyś kosmetyków z tołpy i byłam bardzo zadowolona. Chętnie wypróbuję i te. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam że mają taki peeling, bardzo lubię takie kosmetyki:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio zaczęłam stosować peeling do skóry głowy, ale z innej marki. Ten peeling będę miała na uwadze, bo wydaje się bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, nie miałam czegoś takiego. Jeszcze nigdy nie robiłam peelingu skóry głowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego produkty ale za to ostatnio odkryłam takie produkty do włosów że jak zobaczyłam efekty po 2 miesiącach to mi kopara opadła haha
    Pobudziły wzrost włosów a do tego zlikwidowały zakola :D Na blogu pokazałam efekty jak coś hehe

    A taki peeling też by mi się w sumie przydał ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ma pipetkę? A nie taki bardziej kroplomierz? 🤔 Kusi mnie, ale to na dobrej promo, bo do peelingów mam podobne podejście co Ty 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy produkt. Peelingu głowy jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja powiem Ci że jako peeling łepetyny stosuję cukier biały:D najlepiej i najtaniej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co robię peelingi domowej roboty, głównie na bazie soli i cukru, ale może następnym razem wypróbuję tego typu peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojejku, bardzo interesujący produkt! Uwielbiam takie nowinki, więc z wielką chęcią chciałam przetestować zaprezentowany peeling.
    Pielęgnacja włosów, skóry głowy jest dla mnie niezwykle istotna.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio coraz wiecej slysze o peelingach do skory glowy. Np. z zielonej glinki, ktory mozna samemu w domu zamieszac. Hmmm... moja glowa ciezko znosi eksperymenty, ale moze sie jednak skusze!
    PEARL IN FASHION

    OdpowiedzUsuń
  14. przydało by mi sie zadbać o skórę głowy

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś go wypróbuję, aktualnie używam peeling do skóry głowy z Only Bio. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubię kosmetyki tej marki, ciekawy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydałby się ten peeling, bo czasami czuję że moja skórą głowy nadmiernie rogowacieje.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)