Kwietniowe zużycia :)

niedziela, 3 maja 2015

Cześć,
W ostatnim poście prezentowałam Wam nowości z całego miesiąca, dlatego dzisiaj czas na przedstawienie kosmetyków, które sięgnęły dna w kwietniu. To już kolejne denko na moim blogu, kolejny miesiąc nieubłaganie dobiegł końca... czasami mam wrażenie, że czas przecieka mi przez palce. Niedawno witałam Nowy Rok, a tutaj już maj... Szybko, zdecydowanie za szybko. Tytułem wstępu zapraszam Was na kwietniowe denko, z którego jestem zadowolona. Zużyłam sporo kosmetyków i w końcu zrobiłam czystkę w lakierach.


Tak wyglądają wszystkie kosmetyki, które skończyły się w kwietniu. Niektóre zużyłam w przeciągu miesiąca, inne był otwarte od dawna, ale tak wyszło, że to właśnie w przeciągu ostatnich trzydziestu dni sięgnęły dna.


1. Farba do włosów Złocisty Brąz 5.3 Garnier Olia. RECENZJA
Moja ulubienica, którą kupuję od ponad roku. Świetnie pokrywa odrosty, ładnie pachnie i jest jej bardzo dużo w opakowaniu. W promocji można ją upolować nawet za 15zł.
Kupię ponownie: TAK

2. Codzienny szampon do włosów ciemnych Pilomax.
Nawet przy użyciu niewielkiej ilości, miałam wrażenie, że włosy kolejnego dnia są przetłuszczone. Zapach był przyjemny, konsystencja zdecydowanie za gęsta, uniemożliwiło to też wydobycie kosmetyku do końca. Opakowanie wydaje się być idealne, aczkolwiek tubka z małym otwarciem typu "klik", również przeszkadzała w wylewaniu szamponu na dłoń.
Kupię ponownie: NIE

3. Satynowe mleczko do kręconych włosów. RECENZJA
To mleczko, pomogło ujarzmić mi mój puch na włosach. Opakowanie jest poręczne, zapach przyjemny a cena produktu oscyluje w granicach 6zł. 
Kupię ponownie: TAK


4. Żel pod prysznic Carambola Shower Original Source. RECENZJA
Pięknie pachnący żel z letniej edycji limitowanej na 2014 rok. Mimo tego, że konsystencja nie przypadła mi do gustu, aromat rewanżował mi wszystko. Zużyłam dwie butelki tego wariantu i już więcej po niego nie sięgnę, niemniej jednak pewnie skuszę się na jakąś inną wersję.
Kupię ponownie: NIE

5. Żel pod prysznic Wild Berries Original Source. RECENZJA
Tak jak pisałam w recenzji, jeden z najlepiej pachnących żeli jaki miałam w życiu :) Konsystencja typowa dla OS. Jest to edycja limitowana wprowadzona wiosną  tego roku. Gdy jeszcze znajdę go w Rossmanie to na pewno do niego wrócę.
Kupię ponownie: TAK

6. Żel pod prysznic Pink Passion Fa. RECENZJA
Bardzo ładnie pachnący żel, który można upolować w atrakcyjnej cenie. Tego już nie kupię, ale zdecyduję się na inne wersje.
Kupię ponownie: NIE


7. Płyn do kąpieli Ewe Skin.
Pięknie pachnący kosmetyk, który wytwarzał ogromną ilość piany. Recenzja jednak się nie pojawiła a ja więcej po niego nie sięgnę. Dlaczego? Nie podoba mi się w jaki sposób przedstawiciele tej firmy podchodzą do klientów, ale nie chce mi się na ten temat szerzej rozwodzić... szkoda słów :-)
Kupię ponownie: NIE

8. Mydło do rąk Ewe Skin.
Równie dobry produkt, którym przyjemnie myło się ręce, aczkolwiek historia taka sama jak wyżej.
Kupię ponownie: NIE

9. Płyn do higieny intymnej Ziaja. RECENZJA
Bardzo dobry produkt, ładnie pachnie, nie podrażnia, nie uczula. Odświeża i daje uczucie ukojenia.
Kupię ponownie: TAK


10. Krem do rąk i paznokci Cztery Pory Roku. RECENZJA
Maluszek, który towarzyszył mi w torebce. To już drugie opakowanie tego kremu, które zużyłam. Bardzo ładnie pachnie, nawilża dłonie, jest tani i można go wszędzie dopaść.
Kupię ponownie: TAK

11. Balsam łagodzący po goleniu i depilacji Venus. RECENZJA
Balsam o średnio gęstej konsystencji i przyjemnym zapachu, który idealnie radzi sobie z łagodzeniem podrażnień po goleniu.
Kupię ponownie: TAK

12. Masło do ciała wiśniowo&porzeczkowe Farmona. RECENZJA
Byliśmy razem bardzo długo, lubiliśmy się. Nic jednak nie trwa wiecznie ;-) Na tę wersję już się nie skuszę, ale wypróbuję inne.
Kupię ponownie: NIE


13. Oceaniczna sól do kąpieli BingoSpa. RECENZJA
Sól, która wytwarza sporą ilość piany i nieprzyjemnie pachnie.
Kupię ponownie: NIE

14. Codzienny scrub do twarzy Planeta Organica. RECENZJA
Pięknie pachnący peeling, przeznaczony do pielęgnacji twarzy. Wygładza i nawilża skórę. 
Kupię ponownie: TAK


15. Perfumy FM.
Niestety, nie pamiętam który numer miały te perfumy, ale tak jak wszystkie  tej firmy- ładnie pachniały, aromat był trwały 
Kupię ponownie: TAK

16. Pianka do golenia Isana.
Któraś z kolei pianka Isany, którą zużyłam. Bardzo je lubię i chętnie do nich wracam, są wydajne, wspomagają golenie a do tego ładnie pachną i są  tanie.
Kupię ponownie: TAK

17. Dezodorant Dove Original.
Bardzo lubię produkty Dove, choć rzadko zamieszczam tutaj ich recenzję. Dezodorant dobrze radził sobie z nadmiernym poceniem, nie zostawiał też śladów na ubraniach.
Kupię ponownie: TAK


18. Eliksir z jedwabiem Wibo.
Kupiłam ten lakier, gdy kiedyś chciałam poprawić stan swoich paznokci. Niestety nie spisał się, nie robił nic dobrego dla moich pazurków.
Kupię ponownie: NIE

19. Lakier do paznokcji Jolly Jewels 115 Golden Rose. RECENZJA
Ukochany, piękny. Żałuję, że się skończył.
Kupię ponownie: NIE

20. Piasek do paznokci 3 Wibo. RECENZJA
Jeden z nielicznych lakierów, którym malowałam więcej niż dwa razy. Bardzo go lubiłam.
Kupię ponownie: NIE

21/22/23/24/25/26/27.Lakiery Opi, Avon, Donegal, no name.
Z tych wszystkich na uwagę zasługują maluszki z Donegala, bardzo miło się nimi malowało.
Kupię ponownie: NIE

28. Marmurek Lemax. RECENZJA
Piękniś mój, który również wylądował na paznokciach więcej niż dwa razy.
Kupię ponownie: NIE

29. Eyeliner Eveline. RECENZJA
Ukochany, zawsze do niego wracam.
Kupię ponownie: TAK

30. Błyszczyk truskawkowy Essence.
Bardzo lubię te produkty, są smaczne, tanie i ładnie wyglądają na ustach.
Kupię ponownie: TAK



Uff... dobrnęłyście do końca? :)

Podsumowanie Kwietnia:
Przybyło: 47 kosmetyków...
Ubyło: 30kosmetyków...

ZAWSZE NA MINUSIE:DD

Ruda

38 komentarzy:

  1. Pianki do golenia Isany też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten krem do rąk i piankę Isany :)
    Też muszę zrobić porządek w lakierach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie Dove to coś najlepszego ever, nigdy nie kupię innego antyperspirantu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne denko ;p też muszę zrobić porządek w lakierach bo pewnie połowa już zaschnięta

    OdpowiedzUsuń
  5. Pilomax jest świetny, ale tylko w połączeniu z ich odzywką czy maską. Mam cały zestaw - szampon plus odzywka i jak dla mnie rewelacja. Ale szampon solo nie daje takich efektów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne denko,mam ochotę na ten scrub do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię Olię :) Kupiłam dwie, bo mam długie włosy i zostało jej tyle, że mama jeszcze sobie pomalowała całe włosy (ma krótkie), także następnym razem spokojnie znów mogę kupić dwa opakowania na spółkę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja już Ci mówiłam, że przesadzasz z tymi denkami. za duże!!! i w końcu kupiłam ten eyeliner z eveline : p

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokaźne denko ;)
    U mnie również sporo zużyć w kwietniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna nie zużyłam w całości niczego od paznokci - szacun;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Spore zużycie, antyperspiranty Dove mnie kuszą i chyba skuszą :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten lakier z drobinkami JJ 115 właśnie mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To nie denko, to DNO! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pianki z Isany znam i lubię. Tak jak lakiery Lemaxa, u mnie super się spisują, akurat mam na pazurkach różowy marmurek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Eyeliner z Eveline jest moim największym ulubieńcem :)
    Kupiłam go kiedyś przez przypadek a po prostu się w nim zakochałam :)
    Potrafi stworzyć piękną kreskę i daje super wykończenie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam z nim tak samo jak Ty, kupiłam go przypadkiem :)

      Usuń
  16. Ale czystkę w lakierach zrobiłaś ;o) i niezłe wykończenie miałaś w kwietniu :o)

    OdpowiedzUsuń
  17. Całkiem sporo zużyć :) Sporo kolorówki u mnie to najwolniej się zużywa

    OdpowiedzUsuń
  18. Tyle lakierów w denku :) Chyba nigdy nie wykończyłam lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie Ci poszło! Lubię piaskowe lakiery Wibo. Nie przepadam jednak za tymi z Golden Rose.

    OdpowiedzUsuń
  20. Brakowało mi Twoich denek na pniu, brak czasu jest tutaj nieprzyjacielem dla mnie :D
    Tak w sumie się zastanawiam czy ten balsam Venus łagodzący po depilacji jakoś specjalnie się wyróżniał? Zawsze mam wątpliwości - bo do plastrów zawsze są dołączone saszetki z chusteczką 'po', a później używam innych balsamów.. więc czy warto kupić taki bezpośrednio do stosowania po depilacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no- musisz nadrobić :D ja go bardzo lubię za to, że ma taką delikatniejszą konsystencję niż np. masła do ciała :)
      Polecam, ja do niego wrócę.

      Usuń
  21. chciałabym takie zużycie mieć xd

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie kupiłam piankę Isany, dobrze wiedzieć że Tobie służy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetne dno, poszło elegancko
    lubię Oilę, ale teraz stosuję Palette

    OdpowiedzUsuń
  24. Nr 14 bardzo mnie zaciekawił :)

    Duże denko, gratuluję - moje kwietniowe też wyszło jakieś takie ogromne :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Też mam wrażenie, że zawsze więcej kupuję niż zużywam ale Tobie dobrze poszło w tym miesiącu denko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zastanawiam się nad balsamem po depilacji od Venus, ale nie wiem, czy zapach przypadłby mi do gustu...

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak zwykle świetne zużycia :) Mam jeżynowe masło z Tutti Frutti i mam nadzieję, że też okaże się fajne :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)