Baza pod makijaż 2w1 Unicorn Magic Drops — Eveline Cosmetics

wtorek, 7 grudnia 2021

Cześć,
być może Was zaskoczę, ale przychodzę dzisiaj do Was z recenzją... kolorówki. :D Już dawno przestałam śnić o tym, że uda mi się tutaj wrzucać recenzje takich kosmetyków na bieżąco, ale myślę, że dobrą opcją jest ciągła próba poprawy. Z tego też względu zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią na temat bazy z Eveline.

 

Od producenta: Unicorn magic drops to innowacyjna, płynna baza-serum, która przedłuża trwałość makijażu i aktywnie pielęgnuje cerę. Formuła z kwasem hialuronowym, ekstraktami goi i acai skutecznie nawilża i ujędrnia skórę. Dzięki zawartości kolagenu roślinnego i wyciągu z agawy poprawia jej napięcie i gęstość. Składnik aktywny NIACYNAMIDE (witamina B3) zapobiega szkodliwemu działaniu wolnych rodników, odmładza i działa przeciwzmarszczkowo. Kosmetyk widocznie niweluje zaczerwienienia i chroni naturalny microbiom skóry. Vegan friendy.
 

Opakowanie: Buteleczka ma pojemność 30 ml, jest biało-różowa.
Konsystencja: Wodnista, lekka, ma różowy kolor.
Zapach: Delikatny, praktycznie niewyczuwalny.
Cena/dostępność: Baza w cenie regularnej kosztuje około 32 zł. Swój egzemplarz możecie upolować, chociażby na moim ukochanym Notino.

Moja opinia: Ta baza z Eveline jest zamknięta w kartonik, a sama docelowa buteleczka ma 30 ml, jest biało-różowa i wyposażona w bardzo wygodną pipetę. Oczywiście, jeżeli śledzicie w miarę na bieżąco ofertę Eveline, to zapewne zauważyłyście, że ten kosmetyk to jeden z wielu, którego wykonanie było inspirowane produktami z droższej półki. Tutaj nazwa od razu kojarzy się z Unicorn Essence. Baaa, nawet właściwości są bardzo podobne, ale cena produktu z Eveline — o wiele korzystniejsza. :) Na opakowaniu czekają na nas takie informacje jak właśnie wspomniane już właściwości, data ważności, czy sposób użycia. Ogólnie buteleczka prezentuje się bardzo zgrabnie, a jej używanie najzwyczajniej w świecie — jest proste i przyjemne. Dzięki pipetce, o której już pisałam, można bez problemu nałożyć odpowiadającą nam ilość produktu. Zwłaszcza że konsystencja jest leciutka, płynna i taka bardzo komfortowa. Do dokładnego 'posmarowania' całej buzi nie trzeba zużyć zbyt wiele tego produktu, co oczywiście przekłada się na jego fajną wydajność. Zapach tej bazy jest dosyć delikatny, ale za to taki trochę cukierkowy. Utrzymuje się w sumie głównie podczas aplikacji, no i zdecydowanie mi ją umila. :) Jeżeli jesteście fankami ładnie prezentujących się kosmetyków, to ta baza na 100% się Wam spodoba. Ja szczerze mówiąc, byłam pod wrażeniem jej koloru... no tylko spójrzcie na ten przepiękny, wspaniale mieniący się odcień różu. Ja jestem totalnie zachwycona, a na przekór pierwszym obawom — ten kolor zupełnie nie zmienia odcienia buzi. :D Wodnista konsystencja całkiem dobrze nawilża i odżywia twarz, pozostawiając na niej takie bardzo przyjemne uczucie wygładzenia. Zawsze, gdy się nią pomaluję, to tuż po użyciu wyczuwam znaczącą zmianę w teksturze skóry — i to bez względu na to, czy sięgam potem po podkład, czy nie. Kluczem do sukcesu jest tutaj nakładanie niezbyt dużej ilości tej bazy, bo gdy nakładałam jej trochę więcej, to miałam wrażenie, że moja buzia nieprzyjemnie się klei. Przy dosłownie odrobinie — nieprzyjemne uczucie klejenia się zmywa. :D Cóż jeszcze powinnam powiedzieć? Ano zdecydowanie to, że dzięki tej bazie, moja twarz wygląda po prostu o wiele ładniej, bo oprócz tego, że jest nawilżona, to jeszcze ładnie rozświetlona i taka rozpromieniona. No i na plus jeszcze zdecydowanie to, że podkład faktycznie utrzymuje się na skórze dłużej, bez żadnych większych poprawek! I ten cudny efekt utrzymuje się bez względu na to, czy sięgam po podkład nawilżający, czy też bardziej matujący.  Zdarza mi się sięgać po tę bazę codziennie i nie zauważyłam, aby w jakikolwiek negatywny sposób wpłynęła na stan mojej skóry. Wręcz przeciwnie! Przy każdej aplikacji wygląda naprawdę bardzo korzystnie. Podejrzewam, że gdy to opakowanie mi się skończy, to chętnie do niej wrócę, chociaż prawdopodobieństwo jej szybkiego zużycia... jest niewielkie. :D

Miałyście okazję poznać tę bazę od Eveline? Jak się u Was sprawdziła? Lubicie ich kosmetyki?

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

7 komentarzy:

  1. Od dawna mam tę bazę na swojej chciejliście, teraz już wiem, że na pewno wrzucę ją do koszyka. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że nie spotkałam się z tą bazą? Muszę się za nią rozglądnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej nie znam, ale miałam podobną z Wibo i była całkiem spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kosmetyki Eveline, jednak tej bazy jeszcze nie miałam okazji testować. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super że baza przedłuża trwałość makijażu.

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem tej bazy jak u mnie by się sprawdziła;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor fajny no i tak nazwa :D Ale najważniejsze, że baza ma świetne działanie :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)