CO pod prysznicem? #4- Isana

sobota, 19 marca 2016

Cześć,
Wieczorową porą, zapraszam Was na kolejny post z serii- "Co pod prysznicem?" :) Często używam żeli z Isany, bo są łatwo-dostępne, tanie, a dodatkowo co jakiś czas ta Rossmanowa marka wprowadza różnego rodzaju limitki. Aktualnie mam otwarte trzy kosmetyki myjące, pierwszy to jeżynowy olejek z Farmony, o którym pisałam TUTAJ, klik... dwa pozostałe produkty, to właśnie dzieła Isany. Dwa urocze żele, o których Wam dzisiaj co nieco napiszę.



Od producenta: Niestety, nie znalazłam w internecie szerszych informacji na temat tych dwóch żeli, ale jak nie trudno się domyślić, ich podstawowym zadaniem jest oczyszczanie naszego ciała. ;)

Opakowania: Dwie śliczne, 300ml plastikowe butelki.
Konsystencje: Żel z "koalą" jest niezbyt gęsty i ma czerwony kolor, ten drugi ma bardziej kremową konsystencję i bladoniebieski kolor.
Zapachy: Cudowne! Oba kosmetyki pachną owocowo, przyjemnie.
Cena/dostępność: Ceny tych żeli oscylują w granicach 3zł i są dostępne we wszystkich Rossmanach.

Moja opinia: Oba żele są zamknięte w przepięknych, niezwykle przyjemnych dla oka butelkach. ♥ Limitowana seria z Rossmana przygotowała dla nas tym razem dwa misie. Pandę i koalę. Opakowania są plastikowe i zawierają w sobie 300ml produktu. Kosmetyki różnią się konsystencją. Ten z "koalą" nie jest zbyt gęsty, przelewa się przez palce i ma czerwony kolor. Drugi żel ma jasnoniebieską konsystencję, która jest o wiele bardziej kremowa. Żele różnią się też zapachem. Keep cool-pachnie bardzo owocowo, jest to lekko kwaskowaty zapach, wyczuwam w nim czereśnię, albo wiśnię... w każdym razie zapach jest specyficzny i przyjemny. Keep calm to bardzo przyjemny, odświeżający zapach. Również wyczuwam w nim owocowe nutki, które są bardzo przyjemne dla mojego nosa. Wspólne w tych żelach jest to, że oba zapachy nie zostają długo na skórze :) Mimo to bardzo je lubię, umilają mi kąpiel, dobrze oczyszczają i odświeżają skórę.


Znacie te dwa urocze misie? Lubicie żele z Isany? Ja często do nich wracam i nie planuję tego zmieniać:)


-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:

*FACEBOOK- KLIK  
*INSTAGRAM-KLIK   


Ruda

35 komentarzy:

  1. Stoją na półce w łazience i czekają na swoją kolej, razem z limitką z miodem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam wersje z pandą... pachniała obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Isanę lubię, ale i tak wolę Balea:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie znam tych żeli ale wyglądają uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nigdy nie miałam żadnych limitek z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubie zelki z Isany, ale tych wersji jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Panda czeka w zapasach :D koalę muszę kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatni żel tej firmy który posiadałam to z pingwinkiem z edycji limitowanej. Jego akurat nie wspominam miło, ale standardowe wersje bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. akurat tych wersji nie miałam jeszcze... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwelbiam takie kolorowe opakowania :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam je u siebie w Rossmannie :D. Muszę je koniecznie obwąchać :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Te opakowania są przesłodkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jakoś ostatnio mi odeszło używanie tych żeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Urocze opakowania :) Też lubię te żele :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wąchałam je R. ale zapachowo jak dla mnie bez szału - znaczy ładnie ale nijak :D Więc nie kupiłam, ale opakowania cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam z Koalą i uwielbiam. Zapach boski.
    Właśnie na jutro mam przyszykowaną opinię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam pandę ,ale jeszcze czekam na jej kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale słodziaczki :d uwielbiam takie slodkie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam żel z pandą ale jeszcze nie miałam okazji go używać, tego drugiego żelu )z koalą) nie widziałam jeszcze w żadnym Rossmanie. Będę go musiała sobie dokupić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię żele tej marki, a szczególnie te z serii nielimitowanej :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. nawet mnie nie kuś. W Rossmannie chodzę koło nich i prawie je mam, a później dociera do mnie, że zapasu żeli wystarczy ma na dobre kilka lat, jesli sama je bedę używać;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Słodkie są te dwa misie :)
    Nie miałam jeszcze tych żeli

    OdpowiedzUsuń
  23. O tak ! Dokładnie w sobotę pokazywała mi je szwagierka. Zakupiła te dwa żele, dała mi je powąchać i muszę przyznać, że wersja keep cool owocowa skradła moje serce ! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię te żele, kupuję je regularnie od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem wielką zwolenniczką żeli pod prysznic Isana. Właśnie poluję na Keep calm.
    :*

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)