Krem aktywnie nawilżający, nawilżający żel do mycia twarzy, mgiełka dotleniająca — Apis

piątek, 4 marca 2022

Cześć,
dziś przychodzę do Was z kolejną, ostatnią już recenzją kosmetyków marki Apis, które dostałam do przetestowania od sklepu Bee.pl :) Tak jak już Wam wspominałam, sama nie byłabym w stanie wypróbować tylu cudów więc oczywiście... podzieliłam się z najbliższymi. No i tym oto sposobem przychodzę do Was dzisiaj z recenzją trzech kosmetyków z kwasem hialuronowym.

Krem aktywnie nawilżający, nawilżający żel do mycia twarzy, mgiełka dotleniająca — Apis
 

Od producenta: Apis Krem do twarzy aktywnie nawilżający 30+ to lekki krem z kwasem hialuronowym i minerałami z Morza Martwego. Dzięki zawartym w kremie składnikom aktywnym krem doskonale nawilża i odżywia skórę twarzy oraz wygładza widoczne zmarszczki. Idealnie sprawdzi się jako krem na dzień (zabezpieczy twarz przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych), jak i na noc, kiedy to skóra regeneruje się podczas snu i potrzebuje dodatkowego wzmocnienia. 


Nawilżający żel do mycia twarzy z kwasem hialuronowym marki Apis to kosmetyk, który docenią posiadaczki rozmaitych rodzajów cery. Doskonale sprawdzi się jako element porannej i wieczornej pielęgnacji. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia w postaci sebum, kurzu oraz bakterii, nie wysuszając przy tym nadmiernie skóry. Wręcz przeciwnie, zapewnia sporą dawkę nawilżenia dzięki zawartości takich związków, jak:
- kwas hialuronowy,
- ekstrakt z aloesu,
- ekstrakt z lukrecji,
- D-panthenol.


Mgiełka do twarzy dotleniająca z kwasem hialuronowym marki Apis to kosmetyk, który ma uniwersalny, praktyczny charakter oraz imponującą skuteczność działania. Zaprojektowano ją tak, by spełniała oczekiwania wszystkich kobiet, niezależnie od ich wieku oraz posiadanego rodzaju cery. To prawdziwie odżywczy, naturalny koktajl, który szybko stanie się obowiązkowym elementem pielęgnacji porannej oraz wieczornej. Kosmetyk obfituje w liczne związki i substancje, które wykazują korzystne działanie na skórę. Wspaniale sprawdzi się stosowana w celu:
- nawilżenia twarzy,
- szybkiego odświeżenia w ciągu dnia,
- przygotowania skóry pod makijaż,
- połączenia z kremem bądź maseczką, by wzmocnić zapewniane przez nie efekty.

Nie wiem, jak to się stało, że zapomniałam zrobić zdjęcia składu tej mgiełki. Znajdziecie go jednak bez problemu w internecie :)

Opakowania: Wszystkie trzy kosmetyki są zamknięte w bardzo wygodnych opakowaniach. Krem ma 50 ml, żel 300 ml, a mgiełka 150 ml.
Konsystencje: O mgiełce rozwodzić się nie będę, żel jest stosunkowo gęsty, a krem aksamitnie kremowy.
Zapachy: Jeżeli kojarzycie dosyć charakterystyczny aromat produktów z kwasem hialuronowym to tutaj... jest dokładnie taki sam. Ani zbyt intensywni, ani przesadnie słaby.
Ceny/dostępność: Krem w cenie regularnej kosztuje około 33 zł, żel 31, a mgiełka 26. Niestety nie widziałam nigdy tych produktów stacjonarnie, ale tak jak pisałam, możecie je upolować, chociażby na Bee.pl, podlinkowałam Wam te konkretne produkty :)

Moja opinia: Te kosmetyki z kwasem hialuronowym są zamknięte w całkiem wygodnych, prostych, a zarazem dosyć ładnych opakowaniach. W sumie każde z nich jest na tyle wygodne, że nie miałam żadnych problemów z tym, żeby wydobyć kosmetyki ze środka. Ich cechą wspólną jest jeszcze sam zapach — całkiem delikatny, ale jednak dosyć charakterystyczny. Przejdźmy jednak do konkretnego opisu poszczególnych produktów :) No i zacznijmy od aktywnie nawilżającego kremu, skoro już jest przedstawiony we wpisie jako pierwszy :D Na początku zwrócę uwagę na to, że producent zaleca używanie tego kosmetyku przez osoby 30 +. Ja już wielokrotnie mówiłam Wam o tym, że nie zwracam uwagi na takie zapisy i Wam też to polecam. Lepiej jednak trzymać się konkretnych informacji dotyczących składu, czy też tego, w jaki sposób kosmetyk ma działać.

Na plus zdecydowanie jego opakowanie, ponieważ pozwala na maksymalnie higieniczne aplikowanie kremu na buzię. Jeżeli zaś chodzi o śledzenie zużycia, to wystarczy przyłożyć buteleczkę pod światło i wszystko widać. Konsystencja ma jasny kolor, jest przyjemnie kremowa, dzięki czemu sam krem jest całkiem wydajny. Nie trzeba nakładać go zbyt wiele. Dobrze się rozsmarowuje, nie tworzy smug i nie bieli buzi. Jest całkiem lekki, przez co idealny na poranną pielęgnację :) Buzia po jego użyciu jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Ten krem zostawia skórę taką jedwabistą, a do tego dobrze współgra z podkładami.

Nawilżający żel również ma całkiem gęstą konsystencję, a przy tym jest równie wydajny. Świetnie sprawdza się do dwuetapowego oczyszczania twarzy, ale i przy porannej pielęgnacji. Fajnie radzi sobie ze zmywaniem resztek makijażu, a przy tym zupełnie nie podrażnia oczu. Parę razy zdarzyło mi się go wlać zdecydowanie zbyt dużo do oczu i one wtedy ani nie piekły, ani nie były jakoś szczególnie podrażnione. Na plus również to, że skóra po jego użyciu z jednej strony jest dobrze oczyszczona z drugiej jednak, nie jest przesuszona i ściągnięta. Dla mnie to duża zaleta, bo nie znoszę tego nieprzyjemnego pieczenia na buzi. Podejrzewam, że Wy też :D Wspomnę też o tym, że kosmetyk całkiem dobrze się pieni i mycie nim buzi jest zwyczajnie przyjemne. Zwłaszcza że nie ma większych problemów z tym, żeby go później zmyć z buzi.

Na koniec tym razem nie wisienka na torcie, ale taki w sumie najsłabszy kosmetyk z całej trójki. Może inaczej — ta mgiełka nie jest zła, ale na pewno nie wywołuje u mnie też uczucia WOW. :) Można ją stosować jako alternatywę dla toniku lub hydrolatu, fajnie sprawdza się również do mieszania maseczek algowych. Buzia w pierwszym odczuciu po jej użyciu jest dobrze nawilżona, ale czasami to nawilżenie zmienia się jakby w nadmierne przesuszenie? Nie wiem jak to inaczej napisać, ale być może miałyście tak, że w pierwszym odczuciu kosmetyk wydawał się ok, a później jednak coś nie grało? No to dokładnie tak mam z tą mgiełką. Stosowana do maseczek jednak sprawdza się dobrze i nie przesusza, więc nie będę mieć problemu z tym, żeby ją zużyć. 

Cieszę się, że w końcu się zmobilizowałam, żeby napisać Wam o tych kosmetykach. Jestem też bardzo ciekawa, czy Wy miałyście okazję je poznać? A jeśli tak, to jak się sprawdziły?

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

5 komentarzy:

  1. Kosmetyki wyglądają bardzo ciekawie. Chyba zdecyduję się na ten żel, bo takiego kosmetyku obecnie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosmetyki Apis znam i lubię, moim hitem jest ich maska na przebarwienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie poznam te produkty. Nigdy o nich nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem mógłby być fajny. Pomyślę

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)