Olejek rozświetlający- Pat&Rub

piątek, 14 lutego 2014

Cześć,
Dziś dzień, który jest propagowany jako ten,w którym wyznajemy sobie miłość, ten w którym spędzamy czas z wybrankami życia... z tej okazji przygotowałam dziś post o kosmetyku, w którym również zdążyłam się zakochać nie mając go jeszcze w dłoni. Czytanie kolejnych pozytywnych recenzji powodowało tylko,że moja chrapka na ten produkt ciągle rosła... W końcu, gdy udało mi się go zdobyć czułam ogromną radość. Mowa o...
Olejku rozświetlającym od Pat&Rub.


Od producenta:   SUN FUN - Opalizuje, Odżywia, Pielęgnuje

Seria kosmetyków naturalnych SUN FUN PAT&RUB to olśniewająca porcja lata każdego dnia.

Olejek Rozświetlający to prawdziwa uczta dla skóry twarzy, dekoltu i całego ciała.

Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany został z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających cząsteczek mineralnych. Odżywia, regeneruje i chroni skórę, a mieniące się drobinki minerałów dodają skórze słonecznych refleksów.

Rozświetlający olejek idealnie i szybko się wchłania.


Kompozycja:


    olej babassu*– uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
    olej z oliwek* – wygładza i koi
    olej sezamowy* - uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant
    olej z pestek winogron* – źródło przeciwutleniaczy
    naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
    mika* i mineralne pigmenty* – rozświetlają

*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

Sposób użycia:

Nałóż i delikatnie masując wybrane partie ciała lub twarzy. Przed użyciem wstrząśnij buteleczką.


Opakowanie: 100ml buteleczka.
Konsystencja: Ciekłe złote...?
Zapach: Bardzo delikatny.
Cena/dostępność: 89zł, do kupienia TUTAJ.


Moja opinia: Olejek mieści się w szklanej, solidnie wykonanej buteleczce o pojemności 100ml. Jest ona zaopatrzona w korek. Otwarcie nie jest zbyt wielkich rozmiarów, dzięki czemu mamy możliwość,że na dłoni znajdzie się pożądana ilość produktu, a nie wyleję się od razu pół butelki... Dodatkowo przez kilka miejsc jest widoczne zużycie produktu, taki wgląd na to ile kosmetyku pozostało to bardzo fajna opcja. Konsystencja przypomina mi przetopione, ciekłe złoto. I faktycznie taka jest. Olejek nie jest tłusty, szybko się wchłania. Małe świecące drobinki, nie są nachalne i ładnie prezentują się na skórze, dodatkowym pozytywnym aspektem jest fakt,że pozostają na tej skórze długo. Posmarowałam się nim kiedyś idąc na 18-nastkę koleżanki wieczorem, gdy nad ranem wróciłam do domu olejek nadal był obecny i równie pięknie się prezentował. Wręcz identycznie jak chwilę po aplikacji na ciało. Ten kolega powoduje,że nasza skóra wygląda pięknie, jest rozświetlona, błyszczy. Na szczęście nie jest to "tandetne" błyszczenie, a bardzo subtelne i kobiece....


Olejek również lekko brązowi skórę, dzięki takiemu produktowi nawet taki bledzioch jak ja może nabrać trochę koloru. Jego zapach różni się od jego kosmetycznych braci. Pat&Rub kojarzy mi się w większości z mocnymi, bardzo charakterystycznymi zapachami. W olejku woń jest delikatna, mogłabym powiedzieć,że lekko kwiatowa. Jest przyjemna dla nosa i nie sprawia mi żadnych niechcianych problemów. Nie sposób nie wspomnieć o tym jak ten cudak działa na skórę. Piękne rozświetlenie to tylko jedna z jego pierwszorzędnych cech. Przy tych wszystkich wymienionych już wyżej zaletach olejek pozostawia skórę bardzo miękką i przyjemną w dotyku. Nawilżenie i odżywienie skóry jest takie,że nie jest już konieczne używanie balsamów czy innych mazideł, a dla takiego lenia jak ja jest to bardzo duża zaleta. Skóra jest natłuszczona, ale na szczęście nie jest to nieprzyjemny efekt. Nie musimy obawiać się,że olejek pobrudzi nasze ubrania, czego na pewno żadna z nas by nie chciała. Marzyłam o tym olejku, i moja radość z jego posiadania jest ogromna... już wyobrażam go sobie nałożonego na opalone ciało...

Kalista♥ zabieram go do Ciebie nad morze!


Posiadacie ten olejek? Jak Wasze wrażenia?

Addicted to cosmetics

26 komentarzy:

  1. ładnie wygląda;) lubię takie produkty latem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. także go posiadam - jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super! moze i ja się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo, ten olejek jest na mojej długaśnej liście kosmetyków, które chciałabym mieć. Dawno nie widziałam o nim nowej recenzji i troszkę odszedł w zapomnienie, ale przypomniałaś mi o nim i chcę go na nowo. Poczekam jednak do lata... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie rozświetla skórę :) Może się skuszę na ten olejek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiałaś ?! choruję na taki olejek, a moje chciejstwo po tej recenzji wzrosło z poziomu 10 do 100! Pięknie będzie wyglądać na opalonej, rozgrzanej słońcem skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uważam, że Walentynki są przereklamowane :P

    Dziękuję Ci bardzo za odlewkę tego olejku :) Jego zapach jest identyczny niemal jak seria Hypoalergiczna z P&R. Sama nie wiem, który bardziej lubię - ten z Nuxe czy ten Z Pat&Rub :) Na pewno Nuxe ma wygodniejsze opakowanie w postaci sprayu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś mnie nie kusi... Mam takie mazidło z Sephory i leży nieużywane

    OdpowiedzUsuń
  9. Na opalonym ciele może fajnie wyglądać, na zdjęciach jak dla mnie efekt jest zbyt mocny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja go kupiłam taniej, bo za 53 zł :D
    Bardzo lubię efekt jaki daje...no i jego zapach. Taki lekko męski :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie wygląda to złotko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale narobilaś chętki tą recenzją ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. "gdybym był bogaty... siabadaba" :P no właśnie.... uwielbiam wszystko co się świeci :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba zprezentuję sobię go na lato :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba zprezentuję sobię go na lato :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. marzą mi się kosmetyki tej firmy, jednak niestety nie mam dostępu do nich, może kiedyś jak będę w PL to uda mi sie gdzieś je kupić;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda interesujące, wlasnie na wakacje bylby jak znalazł tylko ja troche boje sie uzywac takich specyfikow ;(
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Składy kosmetyków P&R są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja tam nie przepadam za drobinkami na moim ciele także taki olejek pewnie by u mnie stał na szafce nieużywany :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam drobinki na ciele! Szkoda że te kosmetyki są takie drogie :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pewno będzie pięknie wyglądał latem, teraz jestem zbyt blada na takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już wiem, czemu tak bardzo chciałaś go mieć ♥

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)