Aktualizacja włosowa- JESIEŃ 2015: obcinanie, rozjaśnianie, farbowanie

sobota, 21 listopada 2015

Cześć,
O jejku, nie pamiętam już kiedy zamieszczałam dla Was jakąkolwiek aktualizację włosową. Wiem, że te z Was, które są ciekawe jak wyglądają moje pasma zaglądają do WŁOSOWEJ ZAKŁADKI, która mieści się w pasku górnym mojego bloga. Od czasu do czasu staram się wrzucić tam jakąś fotkę- czy to fryzury czy to rozpuszczonych włosów. Dzisiaj jednak przychodzę do Was z taką strikte notką o włosach. Zdjęcia różnią się jakością, bo niektóre są robione aparatem, a niektóre telefonem- musicie mi to wybaczyć.



Tak oto moje pasma prezentowały się w sierpniu, zaraz po podcięciu. Chociaż wydaje się, że końcówki były przesuszone to wcale tak nie było. Miałam najpierw obcięte włosy na literę V, ale chciałam mieć na prost no więc poszłam pod nożyczki ;) Przez całe 91 dni nie farbowałam włosów, w okresie wakacyjnym było to proste, aczkolwiek po powrocie do szkoły- 1 września poleciałam do sklepu po farbę.




Włosy były długie, grube... ale denerwowało mnie to, że nie mam na nich jednego koloru. Chciałam go w końcu wyrównać więc w listopadzie postanowiłam udać się do fryzjera.

Spędziłam tam cztery godziny- moje włosy zostały jeszcze trochę podcięte, było też rozjaśnianie a później farbowanie. Zależało mi na jakimś jaśniejszym kolorze, niż ten, który posiadałam.


Efekt bardzo mnie zadowolił! Co prawda włosy nie mają jeszcze jednego równego koloru, aczkolwiek wiem, że wystarczy jeszcze kilka farbowań włosów, aby były one ujednolicone. Chciałam jakiś ciepły brąz, wyszło na to, że mam na włosach ciepły blond... i bardzo dobrze czuję się w tym kolorze :) Obawiałam się trochę rozjaśniania, aczkolwiek na szczęście nie wypłynęło negatywnie na kondycję moich włosów.


To powyższe zdjęcie nie oddaje rzeczywistego koloru, bo jest robione pod słońce.



W każdym razie włosy w końcu są prawie takie jakbym chciała. Początkiem grudnia znowu wybiorę się do mojej fryzjerki, postanowiłam, że więcej włosów w domu farbować nie będę... po pierwsze- nie chce mi się, a po drugie nigdy nie uzyskam takiego efektu jak po wyjściu z salonu :-) Początkiem września zmagałam się trochę z problemem wypadania (wydaję mi się, że przez farbę, której wtedy użyłam) więc postanowiłam nie obciążać wtedy jeszcze bardziej włosów zminimalizowałam pielęgnacje- odpuściłam sobie oleje, maski i wszystko inne co mogłoby obciążać moje pasma.

Aktualnie moja pielęgnacja składa się z powyższych kosmetyków. Łagodny szampon od Artego mieszam z mocniejszym Garnierem, później zazwyczaj używam odżywki w sprayu od Artego, a na samym końcu wcieram olejek do włosów tej samej firmy. Od czasu do czasu robię wymianę na odżywkę z Garniera i używam płukanki malinowej. Te kosmetyki sprawiają, że moje włosy wyglądają naprawdę bosko i nic innego nie jest mi potrzebne.

Wspominałam Wam o wypadaniu... oczywiście chciałam to jak najszybciej zahamować więc w pierwszej kolejności sięgnęłam po belissę, później jednak zorientowałam się, że o wiele lepszy skład dla włosów ma VITAPIL, więc zainwestowałam również w te tabletki. Aktualnie łykam obie codziennie, gdy wykończę pudełka to dam Wam znać jak się spisały.

Na początku bałam się wcierać cokolwiek w skalp, ale po pewnym czasie postanowiłam wypróbować koziaredkę- nie używam jej codziennie bo nie lubię tego zapachu, wcieram ją około 2-3godziny przed każdym myciem a myję włosy co dwa dni. Problem wypadania oczywiście wyeliminowany :)


Bardzo lubię swoje włosy, czuję się teraz w nich naprawdę dobrze. Kilka osób pytało, czy nie planuję ich podcinać... ale nie mam ochoty na jakieś radykalne cięcia, nie mówię oczywiście o podcinaniu końcówek, bo w tym jestem raczej systematyczna. W najbliższym czasie nie zamierzam zmieniać swojej pielęgnacji- wykończę te produkty, które pokazałam Wam wcześniej i również zdecyduję się na coś minimalistycznego. Co za dużo to nie zdrowo, jak to czasem mówią :)

Życzę Wam miłego dnia, dajcie koniecznie znać co na Waszych włosach sprawdza się najlepiej no i jak podobają Wam się moje pasma :-) Ja uciekam kończyć malowanie z mamą... o tyle o ile nawet lubię malować ściany, tak nienawidzę tego, że ta pierwsza warstwa tak długo schnie. Szukałam w internecie porad, jak można to przyspieszyć i trafiłam na http://www.osuszacze.watersmile.pl/ wiedziałyście, że są osuszacze powietrza, które przyspieszają wysychanie ścian? Ale bajer :D

Ruda

23 komentarze:

  1. Ja jestem po śiąganiu czerni i zanim moje włosy wrócą do poprzedniego stanu pewnie minie z rok... w poniedziałek idę je wreszcie podciąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne masz włosy :D Świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy masz świetne i gęste :)
    A co do osuszacza powietrza - no nie źle :P

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! masz naprawdę piękne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne masz te włosy! Takie długaśne i grubaśne! Aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Długo używasz vitapil?

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje włosy są cudowne, zawsze o takich marzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny masz teraz ten kolor :) Ja muszę się wybrać d fryzjera na podcięcie, bo już mi się końcówki plączą :/

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie piękne te włosy, zazdroszczę bardzo! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz bardzo ładne włosy i wydają się grube :)
    Od kilku dni, sama zażywam Vitapil - niestety ale zdecydowanie za bardzo mi wypadają włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna zmiana, też myślę aby zmienić kolor ;) Polubiłam się z tą odżywką z Garniera, niestety już mi się skończyła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zmiana zdecydowanie na plus, śliczny masz kolor :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku, moje były w opłakanym stanie po ściąganiu brązu. :( Załamać się szło. Na szczęście już doprowadziłam je do porządku. :) Twoje są niesamowite, takie grube i piękne.
    http://whatisinthehat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne włosy :) Ja tez nie farbuje włosów sama wolę aby robiła to osoba, która sie na tym zna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie piękne i długie włosy!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Po kilku profesjonalnych farbowaniach nie ma opcji, abym wróciła do domowej koloryzacji. Nawet dobra farba nie jest w stanie zapewnić mi tego co fryzjerskie zdolności :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow jakie włosy! Pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)