Woda pomarańczowa i różana — Make Me Bio

wtorek, 28 lipca 2020

Cześć,
Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie już swojej kompleksowej pielęgnacji twarzy bez używania toników, czy też hydrolatów. Oczywiście to kolejne z tych produktów, po które kiedyś nie sięgałam w ogóle, a teraz sięgam każdego dnia... ale to tak chyba standardowo. ;) Z tego też względu przychodzę do Was z recenzji dwóch wód — pomarańczowej i różanej, które towarzyszą mi w ostatnim czasie.

Woda pomarańczowa i różana — Make Me Bio

 
Od producenta: Pachnąca, orzeźwiająca woda pomarańczowa - sprawdzi się w pielęgnacji cery dojrzałej, naczynkowej. Woda posiada silne właściwości tonizujące i rozjaśniające. Regularne stosowanie wody pozostawia skórę matową, oczyszczoną i elastyczną.Woda pomarańczowa dodaje skórze energii, nawilża, odpręża i orzeźwia skórę. Produkt działa kojąco na skórę i zmysły. Idealnie sprawdzi się w upalny dzień jako mgiełka odświeżająca.

Skład: Citrus Aurantium Amara Flower Water, Aqua, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid.

Woda różana działa tonizująco i odżywczo. Regeneruje zmęczoną i dojrzałą cerę, przywracając jej naturalny blask. Głęboko oczyszcza, zmniejszając zmiany trądzikowe, a także rozjaśnia cerę. Uelastycznia naskórek, widocznie wygładza, a także doskonale nawilża.

Skład: Rosa Damascena Water


Opakowania: Te wody są zamknięte w plastikowych butelkach o pojemności 100 ml.
Konsystencje: To produkty wodniste, dzięki atomizerowi otrzymujemy je w formie przyjemnej mgiełki. ;)
Zapachy: Wersja pomarańczowa pachnie intensywnie i lekko gorzko, różana jest słodka i bardzo przyjemna.
Ceny/dostępność: Za te mniejsze opakowania musimy zapłacić około 16-20 zł, w zależności od tego, gdzie dokonujemy zakupy. Nigdy nie widziałam tych produktów online, ale można je zdobyć w wielu drogeriach internetowych.
Moja opinia: Obie wody są zamknięte w wygodnych buteleczkach o pojemności 100 ml. Atomizery dozują odpowiednią ilość mgiełki, dlatego nie miałam żadnych problemów podczas ich użytkowania. Z tyłu butelek czekają na nas podstawowe informacje w postaci składu, czy też przeznaczenia danej wersji. Jeżeli chodzi o mgiełkę pomarańczową to jej zapach jest dosyć intensywny i nie do końca przyjemny. To po prostu taka gorzka, wręcz bardzo gorzka pomarańcza. W jej składzie są również dodane konserwanty, których nie ma w przypadku wersji różanej. Samo działanie było dosyć przeciętne, bo niestety miałam wrażenie, że im dłużej już używałam tym moja buzia była bardziej przesuszona. Co jest w sumie bardzo ciekawe, po zaraz po aplikacji twarz była przyjemna w dotyku i miękka. Zużyłam ją do końca, ale przy samej końcówce buteleczki zapach był już praktycznie nie do zniesienia. Kojarzył mi się ze zgniłymi pomarańczami i naprawdę miałam spore problemy z tym, żeby zużyć tę mgiełkę do dna. Na szczęście zupełnie inaczej jest z wersją różaną, bo jestem w niej totalnie zakochana. Teraz mam w użyciu już jej drugie opakowanie i na pewno jeszcze do niej wrócę :) Wersja różana pachnie słodko i bardzo przyjemnie. Jeżeli lubicie różane aromaty, to na pewno Wam się spodoba. Zwłaszcza, że jej działanie również jest zadowalające. Sięgam po nią zarówno przy tonizacji, jak i podczas mieszania maseczek z glinką. Mgiełka bardzo przyjemnie odświeża, a przy tym koi wszelkie podrażnienia i nawilża buzię. Po użyciu jest mięciutka i taka wręcz jedwabista w dotyku.


Miałyście okazję poznać te wody? Która z nich sprawdziła się u Was lepiej?

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

10 komentarzy:

  1. Mam aktualnie tą wodę różaną i dobrze się u mnie sprawdza. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam jeszcze ale same pozytywne opinie zbierają te wody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, bo moja opinia pozytywna nie jest :D

      Usuń
  3. Miałam różaną i była super, chociaż na początku mi zapach się nie podobał :D Ta pomarańczowa już mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Różanej to zużyłam z 5-6 opakowań :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie ciekawe, nic nie miałam tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam różaną, pomarańczowa też mi chodziła po głowie ale raczej sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Różaną wrsje chętnie bym przetestowała.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)