Wakacyjne denko — co zużyłam w czerwcu, lipcu i sierpniu?

poniedziałek, 5 września 2022

Cześć,
wakacje minęły mi tak szybko, że nie zdążyłam Wam pokazać w tym czasie ani razu denka. Regularnie jednak robiłam zdjęcia pustym kosmetykom, dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z... DNEM z czerwca, lipca oraz sierpnia. Nie muszę Wam chyba mówić, że ten post będzie szalenie długi? No i właśnie dlatego nawet nie przedłużam. Przygotujcie kubek kawy lub herbaty i miłego oglądania! Jeżeli pisałam już recenzję danego produktu, to po prostu ją podlinkuję, aby czytanie tego tekstu nie zajęło Wam 2 h. :D 

Czerwcowe, lipcowe i sierpniowe denko 
 

To chyba jedyne wspólne zdjęcie z czerwca, jakie mam. :D W dalszej części wpisu znajdziecie handmade kolaże. :D  

1. Nawilżająca maska 3 minutowa Sessio
Bardzo przyjemna maska marki Sessio. Była ogromna, ale zużyłam ją z przyjemnością, no i bez żadnego problemu. :D Miała przyjemną, kremową konsystencję i bardzo ładnie, świeżo pachniała.
KUPIĘ PONOWNIE

2. Szampon nawilżający do suchej i podrażnionej skóry głowy OnlyBio
Powiem tak - do mycia włosów ten szampon się nie nadaje. No, ale też nie do tego jest przeznaczony! Do skóry głowy sprawdza się naprawdę super. Stosowałam go, robiąc OMO i bardzo się polubiliśmy. Skóra była dobrze oczyszczona i nawilżona.
KUPIĘ PONOWNIE

 3. Sól do stóp z morza martwego White Flowers
Przyjemna sól do kąpieli, którą kupiłam w Rossmannie. Była bardzo wydajna.
KUPIĘ PONOWNIE

4. Masło do twarzy i ciała z woskiem pszczelim ukojenie Miodowa Mydlarnia
To masełko pięknie pachniało i cudownie nawilżało skórę. W archiwum znajdziecie recenzję innej wersji zapachowej.
KUPIĘ PONOWNIE

5. Skoncentrowany krem do ciała 5w1 Tołpa
Ten krem był bardzo wydajny i przyjemnie nawilżał oraz ujędrniał skórę. Stosowałam go solo lub w zestawie z bańką chińską. Skóra była później przyjemnie napięta.
KUPIĘ PONOWNIE 

6/7. Żel pod prysznic mango i papaja & kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu bzu Joanna
Bardzo polubiłam myjące kosmetyki z Joanny i ten duet... również mnie nie zawiódł. Żel pachniał bardzo przyjemnie i owocowo, kąpiel solankowa z kolei miała niezwykle przyjemny, kwiatowy aromat. Kąpiel z nimi była przyjemnością. :)
KUPIĘ PONOWNIE  

8. Łagodnie złuszczający scrub do ciała Soraya
Kolejny przyjemniak z Sorayi! Zużyłam już kilka opakowań tego scrubu i ciągle chętnie do niego wracam. :)
KUPIĘ PONOWNIE 

9. Krem SPF Holika Holika
Ukochany krem SPF! Wróciłam już do niego, kończę kolejne opakowanie i na pewno skuszę się na następne. Bardzo polecam.
KUPIĘ PONOWNIE

10. Naturalny mus do mycia twarzy Laq
Tego musu z kolei nie polubiłam. Miałam wrażenie, że nie do końca dobrze oczyszcza buzię.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

11/12. czyli niezbyt udane saszetki, których NIE KUPIĘ PONOWNIE. Niestety i maska z Tołpy i ten zabieg na stopy z Marion nie wypadły u mnie zbyt rewelacyjnie.

 
13/14. Żele do higieny intymnej Joanna + Venus
Fajne miniaturki żeli do higieny intymnej. Były idealne na wyjazd.
KUPIĘ PONOWNIE

15. Żel pod prysznic Joanna
Mała wersja dużego żelu, który był już wcześniej :)
KUPIĘ PONOWNIE

16. Kremowy żel pod prysznic deeply nourishing Dove
Ogólnie lubię żele z Dove, ale ta klasyczna wersja już mi się znudziła. Pod koniec opakowania zapach był męczący.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

17. Chusteczki do demakijażu FaceBoom
Nowość tej marki. Te chusteczki faktycznie super radziły sobie z demakijażem! Ja jednak na co dzień chętniej wybieram klasyczne 'myjadła' :)
NIE KUPIĘ PONOWNIE

18. Żel pod prysznic o zapachu gumy balonowej Crazy Young
Przepięknie pachnąca miniaturka żelu marki Crazy Young od Crazy Hair. Pachniał obłędnie!
KUPIĘ PONOWNIE

19. Miniaturka szamponu z Alterry
Większość szamponów tej marki super się u mnie sprawdza. Tak też było tym razem.
KUPIĘ PONOWNIE  

20. Pianka do mycia twarzy FaceBoom
To moje drugie i równie udane spotkanie z pianką tej marki. Dobrze oczyszczała skórę i jej nie podrażniała.
KUPIĘ PONOWNIE

21/22. Mleczko do opalania SPF 30 i SPF 50 Sunozon

Dwa bardzo fajne produkty z Rossmanna. Oba całkiem szybko się wchłaniały i przyjemnie nawilżały skórę. Dzięki regularnej reaplikacji nie miałam poparzonej skóry na wyjeździe. :)
KUPIĘ PONOWNIE

23. Hydrolat z białej i zielonej herbaty LaLe
Zużyłam go bardzo szybko i w sumie jakoś szczególnie mnie nie zauroczył.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

24. Turbo przyspieszacz do opalania Kolastyna
Szczerze mówiąc, nie zauważyłam, aby ten kosmetyk szczególnie przyspieszał opalanie. Na pewno jednak dobrze nawilżał skórę i ładnie pachniał.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

25. Cytrynowy szampon do włosów Naturia Joanna
Kolejny, bardzo przyjemny kosmetyk z Joanny. Dobrze oczyszczał włosy i nie podrażniał skóry głowy. No i ten iście wakacyjny zapach!
KUPIĘ PONOWNIE


26. Peeling olejkowy + kremowa maska Voyage Voyage AA
Lubię maseczki z tej serii i chętnie do nich wracam. Ta także była całkiem fajna.
KUPIĘ PONOWNIE

27/28. Żele Balea. RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE

29. Żel aloesowy Escabel
Dostałam go w prezencie z Turcji(?) :) Ot, klasyczny żel, jakich wiele.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

30. Maska do włosów cocoa butter Hair Food Garnier
Jedna z fajniejszych masek z Garniera! Na pewno poświęcę jej jeszcze osobny wpis.
KUPIĘ PONOWNIE

31. Pianka do mycia twarzy Pharmaceris
Kupiłam ją z polecenia i faktycznie jest godna uwagi. Świetnie radziła sobie zarówno rano, jak i podczas wieczornej pielęgnacji twarzy.
KUPIĘ PONOWNIE

32. Dezodorant Dove Care Protect
Lubię deo z Dove, ale ta wersja nie do końca mi się spodobała.
NIE KUPIĘ PONOWNIE 

33. Serum wygładzające Lirene
Świetne serum, które super sprawdzało się do wieczornej pielęgnacji. Dzięki niemu moja buzia była ładnie wygładzona, oczyszczona i nawilżona. Zużyłam je z przyjemnością.
KUPIĘ PONOWNIE

34. Woda różana Make Me Bio
To moje kolejne spotkanie z tym kosmetykiem. Zawsze chętnie do niego wracam! Woda różana z Make Me Bio przepięknie pachnie i super sprawdza się na co dzień. :)
KUPIĘ PONOWNIE

35. Olejowy krem do stóp Fuss Wohl
Nie przemawia do mnie ani jego konsystencja, ani samo działanie. Niestety ten kosmetyk słabo radził sobie z nawilżeniem stóp.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

36. Woda perfumowana Ocean di Gioia
Piękny zapach, który zużyłam z przyjemnością. Coś czuję, że spotkamy się 'w większym formacie' :D
KUPIĘ PONOWNIE

37. Żel pod prysznic Berry Palmolive
Ten żel kompletnie się u mnie nie sprawdził. Miał galaretowatą konsystencję, która bardzo często... lądowała prosto w wannie.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

38. Mikrobiotyczny krem kojąco-nawilżający Bielenda Professionnal. RECENZJA
NIE KUPIĘ PONOWNIE


39. Peptydy 10 % Nacomi
Trudno mi powiedzieć, czy... polubiłam się z tym kosmetykiem, czy nie. Za krótko go używałam. Niemniej jednak na pewno do niego wrócę, aby wyrobić sobie bardziej konkretną opinię.
KUPIĘ PONOWNIE

40. Ryżowa maska do włosów Hair Boom
Fantastyczna maseczka, której codziennie używanie... było prawdziwą przyjemnością. Na pewno napiszę Wam osobny wpis na jej temat!
KUPIĘ PONOWNIE

41. Peeling cukrowy kawior&granat Tso Moriri
Bardzo przyjemny i naprawdę pięknie pachnący peeling. Super radził sobie ze zdzieraniem martwego naskórka.
KUPIĘ PONOWNIE

42. Wzmacniająca maska do włosów Serie Expert L'Oréal Paris. RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE

43. Nawilżający żel micelarny Fresh Juice Bielenda
Kolejna wersja żelu z serii Fresh Juice, który miałam okazję wypróbować. Chętnie do nich wrócę.
KUPIĘ PONOWNIE

44. I znowu peeling z Sorayi, o którym pisałam już wyżej. :)  


 42. Krem/żel nawilżenie żelove Flos-lek

Przyjemny, aczkolwiek bardzo delikatny kosmetyk. Jedynie na lato, na jesień i na zimę byłby zwyczajnie zbyt słaby.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

43. Żel OnSkin by Biotanique
Przyjemny produkt do mycia twarzy. Świetnie radził sobie z demakijażem i oczyszczaniem buzi.
KUPIĘ PONOWNIE

44. Serum nawilżające Garnier. RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE

45. Kremowa pianka do mycia twarzy Bielenda
Tę piankę też miałam już po raz któryś. Nadal bardzo polecam.
KUPIĘ PONOWNIE

46. Woda różana Pandhy's
Kolejny super kosmetyk do nawilżania/tonizowania buzi. Mówiłam już, że uwielbiam aromat róż?
KUPIĘ PONOWNIE
 

47. Emolientowa odżywka Flyight Hair Tale Cosmetics
Bardzo fajna, aczkolwiek moim zdaniem za droga odżywka. W o wiele niższej cenie można znaleźć całą masę podobnie działających produktów.
NIE KUPIĘ PONOWNIE

48. Oczyszczajaco-stymulujący peeling do skóy głowy Be Natural
Rewelacyjny peeling, który zużyłam z przyjemnością. Czeka na recenzję!
KUPIĘ PONOWNIE 


49. Łagodzący żel do higieny intymnej Tołpa
Przyjemny kosmetyk z Tołpy. jedyne, do czego mogę się przyczepić, to zbyt wodnista konsystencja.
KUPIĘ PONOWNIE

50. Woda toaletowa Green Tea Mimosa Elizabeth Arden
Piękny, ale bardzo nietrwały zapach. A szkoda!
NIE KUPIĘ PONOWNIE

51. Mineralny fluid rozświetlający Bielenda
Zużyłam go z przyjemnością. Pięknie wyglądał na buzi.
KUPIĘ PONOWNIE

52. Tusz do rzęs Sexy Girl Eveline
Bardzo fajny tusz z Eveline. Ładnie rozczesywał i wydłużał rzęsy.
KUPIĘ PONOWNIE

53. Zestaw maseczek FaceBoom
Ogólnie te maseczki były bardzo fajne, ale ich cena regularna nie zachęca do ponownego spotkania. :)
NIE KUPIĘ PONOWNIE 


54. Żel pod prysznic Vegan Smoothie Bielenda
Cudowny żel pod prysznic! Przepięknie pachniał i miał świetną konsystencję. Mam ochotę wypróbować inne wersje zapachowe z tej serii.
KUPIĘ PONOWNIE

55. Ryżowy szampon w piance Hair Boom
I maska i szampon z tej serii spisały się u mnie fantastycznie. Ten produkt był idealny do codziennego oczyszczania włosów.

KUPIĘ PONOWNIE

Ufff... dotrwałyście do końca? Mam nadzieję, że tak. :D Mam też nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, ale wakacyjne były na tyle intensywne, że coś mogło zaplątać się do kosza, zanim zrobiłam zdjęcia. Mimo to i tak jestem dumna z tych wszystkich denek... 55 produktów w 3 miesiące, to całkiem sporo! :) Cieszę się też, że udało mi się w końcu przygotować ten wpis i nadrobić denkowe zaległości.

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

 

6 komentarzy:

  1. Naprawdę spore użycie, a wręcz mega denko, ale to nie dziwne jak tak człowiek podsumuje 3 miesiące :D Znam klasyczny żel dove i swego czasu często miałam go w łazience, ale ten zapach po jakimś czasie po prostu się nudzi. Miałam też piankę Faceboom i była ok, ale mocno przeszkadzał mi jej słodki, pudrowy zapach. Maseczka do twarzy AA voyage voyage z monoi była najlepszą maską z tej serii, jakiej używałam. Mam też fluid Bielenda flumi, który bardzo lubię. Naprawdę świetny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest dno! :D A nie jakieś tam deneczka, co my wiemy o zużywaniu xD
    Znam kilka produktów, ale ogólnie dużo pozapominałam ;D Żele balea kocham i peeling soraya też. Za to ten do skalpu be natural był beznadziejny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobnie z zapachami EA z serii Green Tea. Są pięknie, ale właśnie nietrwale 😐

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zdenkowałam niedawno filtr Holika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, sporo udało Ci się zużyć! :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)