Koty, psy, chomiki i inne prosiaki :D

środa, 7 sierpnia 2013

Cześć,
Muszę się po mału szykować na wieczorne eskapady,ale wcześniej mam dla Was bardzo długi, obfitujący w słodkie zdjęcia post, w którym pokaże Wam całą moją spółkę :)

Aktualnie w moim domu przebywa jedna kotka, dwa kocury, chomik i pies ;)


To jedno zdjęcie, na którym kocurasy są we trójkę:D Największa Stefcia, kolorowy Tymon i maleńki Antek :)


Za psami nie przepadam,no ale mam w domu jednego- poznajcie Kofiego :)


No i Szczylas! Swoją drogą ma dzisiaj swoje pierwsze urodziny!


Stefcia- to moja ukochana czteroletnia kotka. Miała być Stefanem...no,ale jak jej tego nie wybaczyć?
Ma okropny charakter, czysty dzikus z niej. Ucieka od wszystkich, boi się wszystkiego. Spróbuj tylko włączyć mikser/odkurzacz/czajnik trzymając ją na rękach! Ślady w postaci pazurów zatopionych w ciele gwarantowane ;)

 

Czasem jak ją najdzie ochota...(bardzo rzadko) sama do mnie przyjdzie, położy się,ale jak tylko ja spróbuje ruszyć ręką to spada od razu :D Ale i tak ją kocham ;)


Jakie ma kolorowe łapeczki :D To małe rude koło niej to Tymon.


No właśnie- Tymon! Zna go chyba każda z Was, która tylko śledzi mojego FB :) Wszystkie mówiłyście,że będzie kotką, a tu HOP :P Mom kocura :P


Ma ledwo ponad trzy miesiące. I jest zupełnym przeciwieństwem Stefki, łasi się, tuli. ;)


Taki trochę melancholik z niego, siedzi, patrzy przez okno i myśli :D Pewnie jakby się wyrwać?:D Takie emocjonalne stany szybko mu jednak przechodzą^^

Kiedy Stefka zachowuje stoicki spokój, on ciągle goni, biega,skacze. Spada z parapetów, drzwi, drzew, dachów i pędzi dalej :D To cud,że jeszcze żyje, serio :P


Pół dnia biegania, pół dnia spania.. ;) Trzeba być wypoczętym.

"No co? No leże. Co poleżeć sobie nie można?:P"

A jeszcze nie tak dawno był takim małym prosiakiem :DD Widzicie podobieństwo?


A to moja newww love :D Poznajcie Antka! Ma ledwo dwa tygodnie i już wiadomo,że będzie z niego taki sam przytulas jak z Tymona :D


Co ja widzę? Nic jeszcze nie widzę... Jeszcze :D

 Bo ostatnio już otworzyłem oczyska i jestem taaaaaaaaaaaaaaaaki kochany :D

Myśl przewodnia Stefki...czy to,aby na pewno moje dziecko?


To Kofi za czasów bycia małym kundlakiem :P Ładne to to wtedy było i fajne,a teraz takie wielkie i nie fajne wyrosło :DD


Co się tak gapisz?

No to smażing i ogólnie całodniowy opierdaling ^^

I na koniec dwa dzióbki,których już niestety nie ma ;(

Gucio, auto potrąciło go 2 czerwca, miał przeszło rok i był taki cudny.


Rumcajs z kolei miał prawie dwa lata, gdy go potrąciło.. Biedaczek :(
Zarówno Gucio jak i Rumcajs to również potomstwo Stefki.



No i to tyle :D


Lubicie moją ferajnę? :DD

Addicted to cosmetics and KOTY :P

80 komentarzy:

  1. Trochę przeraziło mnie to, że na swojego psa mówisz że jest niefajny, i szczerze nawet mnie to uraziło, mam psa który jest starszy ode mnie i Go kocham, niewyobrażam sobie że mogłabym go stracić. Kocham moje wszystkie zwierzęta i niewiem jak to jest ich nie lubić. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po prostu nie lubię psów, i to szczeniak rodziców :D A jest nie fajny dlatego,że szczeka o wszystko ciągle, nie można nawet nogą ruszyć bo zaraz jest huk, co tam przez dzień,ale jak jest 2 w nocy, czy 4 to to serio wkurzające ;)

      Usuń
    2. dlatego wolę koty od psów :D

      Usuń
  2. Ojojjj jakie cudowne koteczki! Kocham koty po prostu do szaleństwa. Tymuś cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna gromadka, u mnie tylko dwa chomiki, których na ręce wziąć nie mogę, ale i tak są super, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. o matko jakie dzadupki kochane:D

    OdpowiedzUsuń
  5. No to 100 lat 100 lat! :D Dla Szczylasa. Stefcia miała być Stefanem a Tymon kotką? :D To się wyrównało.. A Antek to ten co odgadłam kogo będziesz miała w domu? :P Mój brat ma tak na imię :D Ale kotek śliczny :P Ja mam Śnieżynkę ;D Psa też masz bardzo ładnego, chociaż nie przepadam za szczekającymi zwierzętami :D Jestem tak samo kocią mamą jak ty! :D A dla kotków, które zginęły pod kołami samochodów [*]. Okropni ludzie, którzy nie patrzą na drogę. :/ W wolnych chwilach zapraszam do mnie ;)
    ______________________________________________
    alekssandrasssss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My od początku wiedzieliśmy,że Tymon to kocur,ale dziewczyny pisały,że to na bank kotka. :) Antek- fajne to imię, fajne :D Śnieżynka mi się z czymś białym kojarzy :D Ze śniegiem, hahah :D Ja też nie przepadam temu nie lubię psów ;) No to piatka kocia mamo :*

      Usuń
    2. Skąd wiesz że Tymon to kocur? Ma "ewidentne" dowody bycia samcem? Trzykolorowy kocur to straszna rzadkość! Zazwyczaj, zgodnie z zasadami dziedziczenia 3kolorowe umaszczenie mają kocice :) Musiała się wkraść mutacja! Niesamowite, masz bardzo wyjątkowego kotka ;)

      Nie umniejszając reszcie sympatycznej ferajny :D

      Usuń
    3. Ma ewidentne dowody :D O mam mutanta w domu, hihihii :D

      Usuń
  6. jej jaki cudowny zwierzyniec .....maluchy sa kochane:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już CI pisałam, że Stefka to Matka KOtka :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kociakiii lov <3
    ale bym je wygłaskała wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super zwierzaki. Stefcia to niezła dama między kocurkami :D Ja mam jedna kocicę, ale niedługo gromadka się powiększy pewnie o 2-3 małe kotki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2-3 małe? :D Kocica w ciąży? :D To Ci się nawet o 6 może powiększyć :D

      Usuń
  10. Piesio najukochańszy;) A co robicie z pozostałym potomstwem kocicy?? Moja sąsiadka ma koło 20 kotów i za każdym razem z miotów sobie zostawia po jednym, resztę topi:/ zastrzyki są takie niedrogie, lub miesiące bezpłatnej sterylizacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Topi? :O moja kotka nigdy nie rodziła dużo, 2, max 3, wtedy rozdawałam kocury, albo mój brat je przygarniał. Ja dawałam Stefce tabletki, i po nich ostatnio mi dużo kotów zdychało przy porodzie. Antek np. miał jednego brata i nie przeżył.. :/ A teraz jadę z nią do weterynarza i będzie dostawała zastrzyki ;)

      Usuń
    2. No topi, topi;( U niej ponoć każdorazowo minimum 4-5;( Zastrzyki dobra opcja, jak miałam kotkę też je brała;)

      Usuń
    3. Polecam Wam sterylizację kotek. Zastrzyki czy tabletki to hormony, które podawane regularnie mogą doprowadzić do ropomacicza. Taniej i bezpieczniej wyjdzie sterylizacja. Wiem, bo sterylizowałam 2 moje kotki i stado bezdomnych, którymi we współpracy z urzędem opiekuję się. Po sterylce kotki uspokoiły się i przytyły, mimo że dostają tyle samo pokarmu, więc możecie sobie wyobrazić jak ciąże czy ruje męczą organizm ;) Po tygodniu kotki wędrują "na wolność", więc jest to dowodem jak sprawnie wykonana sterylizacja powoduje szybkie gojenie się rany. Nie zanotowałam żadnych powikłań, wysterylizowane kotki są pierwsze zameldowane w porze karmienia ;)

      Usuń
  11. Jej, ale masz zwierzyniec u siebie :-D wszystkie są kochane!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kociara :P Też miałam kiedyś taką ferajnę. Oj ile tego się przez dom przewinęło.... Chomiki, myszoskoczki, kanarki, papużki faliste, psy i koty. Nie, nie zmyślam ;) Tak było naprawdę ;) Stado kotów koło domu- ukochany Zefel (o dziwo byłA kobietą). Stadko psów (najwięcej 4). Dziś pozostał z tej ekipy jeden piesek, który też o dziwo okazał się suczką :D Nie ma to jak nazwać zwierzątko, a potem sprawdzić płeć :D

    OdpowiedzUsuń
  13. wow:D szkoda,że mam uczulenie na sierść;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochane wszystkie! ;)
    I ten maluch ajć rozczuliłam się :D
    I co mówisz, że piesek nie fajny - fajny fajny ja zarówno psy ajk i koty kocham ;D :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie słodkie zwierzaki ;3 a koty wymiatają, hah <3
    best-frieend.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Takiego malucha już na dwór bierzecie? Ja swojego kota wzięłam na dwór po raz pierwszy dopiero jak miał już prawie pół roku :)
    Wszystkie Twoje zwierzątka są śliczne, najbardziej mi się podoba oczywiście Tymek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie słodkie i te małe kociaki <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale słodziaki ;-) ja mam dwa psy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. ale ich dużo;P
    ale ja i tak wole koty,sama mam 5 i ledwo z nimi wytrzymuje;D

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja psy uwielbiam, a kotów NIE!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzadko się zdarza tricolor męski. Taki gen jest sprzężony z płcią żeńską. No cóż, ale trzeba wybaczyć Tymkowi ;)

    Nie dawaj tabletek Stefci, bo Ci zdechnie na ropomacicze :( Zrób sterylkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, sterylka bezpieczniejsza
      Nuszkisława jest wysterylizowana, to był jeden z 'warunków' który musiała spełnić, żebyśmy mogli ją przygarnąć ze schroniska

      podobno po sterylizacji może zmienić się osobowość kota i Stefania ma szansę stać się przytulasem i głaskaczem :D

      buziaki i mizianie dla wszystkich futerek :3

      Usuń
    2. nieee, wtedy to by już nie była moja kochana Stefka :D jestem do niej przyzwyczajona ;) a co do sterylizacji, mam ogromne obawy i jej tego nie zafunduję ;)

      Usuń
    3. Sterylizacja jest znacznie bezpieczniejsza ;) I to dziwne, że facet jest tricolorem. Pierwszy raz słyszę ;) I serio przemyśl tą sterylizację.

      Usuń
    4. Rudziu, całkiem niedawno sterylizowałam moją Krówcię. No fakt, przez kilka dni ją bolało... ale dostawała tabletki przeciwbólowe i teraz jest już wszystko w porządku. Rozumiem Twoje obawy i wiem, dlaczego ten zabieg budzi w Tobie sprzeciw.
      Przepraszam, czasami wypowiadam się obcesowo. Zrzućmy to na karb przyzwyczajenia z roboty :P
      Zresztą, nie namawiam. Rób, tak jak uważasz, że jest najlepiej :D

      Usuń
    5. ale to też chodzi o to,że kiedyś ja czy ktoś z mojej rodziny będzie chciał małego kocura, i wtedy przestanę pakować w Stefkę zastrzyki i będziemy czekać na młode ;)

      Usuń
  22. Ja uwielbiam psy, co nie oznacza, że kotów nie lubię, ale pies to pies :) Zresztą wszystkie zwierzęta są kochane :) Fajna ferajna :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Koty fajne, ale jak można nie lubić psów? Nie rozumiem ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można :) jak dla mnie są zbyt głośne, i po prostu zbyt "psowate" :D

      Usuń
  24. Trzeba się troche podlizać solenizantowi jest diabelnie słodki i uroczy <3 Za kotami nie przepadam 100x wole psy, aczkolwiek nei wszystkie. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. super:) ja mam 6 kotów i dwa psy

    OdpowiedzUsuń
  26. Urocze kociaki :) Też mam takie zdanie o psach, nie przepadam, no ale posiadam jednego, ale dom i tak zdominowany przez moje koty :).

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszczę zwierzaków! Jestem uczulona na sierść, więc mam tylko rybki :(

    Zapraszam na moje mini rozdanie!
    http://monkeyyo.blogspot.com/2013/08/mini-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajną masz tą gromadkę, a Antka i Tymona mogłabym przytulać cały dzień (oczywiście Stefię też, ale nie wiem czy by chciała :<)
    "No co? No leże. Co poleżeć sobie nie można?:P" ten tekst mnie rozwalił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chciałaby,ale i tak by była zazdrosna ;p

      Usuń
  29. Kociaki to moje ulubione zwierzaki:)

    OdpowiedzUsuń
  30. O raaaany, jakie cudne kociaczki! Takie słodkie, i te różowe łapeczki...ooohhh :D kocham kotki po prostu niesamowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ale tych kotków :D ja mam jednego łobuza :D

    OdpowiedzUsuń
  32. O matko, weszłam tutaj i żałuję, bo aż chciałam laptopa przytulać, jak zobaczyłam Twoje kociska :D:D

    OdpowiedzUsuń
  33. jestem pierwszy raz na Twoim blogu i się zakochałam:) Twoja Stefka wygląda zupełnie jak mój kocur Marcel:P do tego, jak czytam, usposobienie dokładnie takie samo, czyżby bratnie dusze;P

    OdpowiedzUsuń
  34. jakie kociaki-słodziaki :D
    uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  35. jakie piękne kociaki, jejku w Tymonie to się zakochałam, oddaj go! :D cudny jest.
    ale masz wyjątkowy "okaz" bo rzadko się zdarza, że Pan kot ma trójkolorowe ubarwienie, jakoś to jest związane z genami, że zazwyczaj koteczki ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. jak przecyztałąm zapowiedź na fb to tylko czekałam na ten post! Jakie kochane zwierzaki, jestem kociarą i zdjecia kotków są dla mnie najlepsze. Aż żal że nie mogę mieć zadnego na mieszkaniu :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Ale słodziaki wszystkie :D do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Kociaki są przerozkoszne :) Słodkie futrzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ten maluch jest boski :) Ja mam dość kotów, po eskapadach na moim tarasie. Puki co ... odpukać dostosowałam się do zaleceń Aswertyny i nie widu ani nie słychu kocurów.
    A czemu nie wysterylizujesz swojej kotki?
    Ja bardziej kocham psy, od zawsze miałam styczność z pieskami, zawsze mi wmawiano, że koty są fałszywe i w sumie w tym stwierdzeniu jest odrobina prawdy.

    OdpowiedzUsuń
  40. Kocham koty sama mam trzy <3

    OdpowiedzUsuń
  41. Niezła gromadka!:) Ja też nie przepadam za psami... Chociaż mam 2;D

    OdpowiedzUsuń
  42. Kocur lepszy :D ciesz sie ,że tak wyszło :P Ja mam swojego kochanego rudzielca :)

    OdpowiedzUsuń
  43. tak Stefa to matka reszta to dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Piesio też fajny :D podoba mi się zdjęcie, na którym są 3 Twoje koty, każdy innej wielkości :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Kornelia, cudne zdjęcia... ale skąd Ty te koty bierzesz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. kocham Tymona:D:D moja Pepsi jest nietykalska jak się chce ją dotknąć. Sama musi wybrać porę i wtedy przychodzi się kleić :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Masz naprawdę sporo zwierzaków. Ja miałam psa, teraz dołączył do nas mały kotek. Taki łaciaty jak Twoje maluszki.

    OdpowiedzUsuń
  48. pierwszy raz widze burą kotkę ;) . a ten maluszek kolorwy jest cudny :D! ja u siebie na blogu też mam zdjęcia swoich maluchów :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)