Tusz Lovely& Eyeliner Eveline

piątek, 6 września 2013

Cześć,

Dziś przygotowałam dla Was dwie recenzje. Pierwsza z nich będzie dotyczyć tuszu od Lovely, druga z kolei eyelinera od Eveline, był on jednym z ulubieńców lipca i byłyście go bardzo ciekawe. Sama zresztą uważam,że należy mu się parę słów, bo używam go,aż od kwietnia...

Od producenta:
OSZAŁAMIAJĄCE RZĘSY

Maskara pogrubiająco - wydłużająca z gumową szczoteczką o właściwościach pogrubiających i wydłużających rzęsy. Nowej generacji szczoteczka umożliwia profesjonalne podkreślenie rzęs głęboką czernią tuszu, spektakularne wydłużenie i pogrubienie. Czyli: wyraziste spojrzenie przez cały dzień!
Wodoodporny eyeliner. Bardzo trwaly. Pędzelek nie jest zbyt cienki (bardziej przypomina dipliner). Latwo można nim zrobić kreskę. Dostępny tylko w kolorze czarnym. Bardzo eleganckie opakowanie.
Opakowanie: Niebieskie opakowanie tuszu z gumową szczoteczką i kałamarz z pędzelkiem zamoczony w eyelaineeerze ;)

Konsystencja: Oba produkty zachwycają głęboką czernią.
Zapach: W tuszu niczym szczególnym się nie wyróżnia. W eyelinerze jest bardzo mocny.
Cena/dostępność: Tusz około 10zł do kupienia choćby w Rossmanie, eyeliner kupiłam w Biedronce za podobną cenę.
Moja opinia: Niebieski tusz od Lovely, to 8ml, gęstej czarnej mazi, która zatopiona jest w gumowej, chudej wręcz szczoteczce z maleńkimi igiełkami. Zapach jest standardowy jak w każdym tuszu. Niczym się nie wyróżnia, nie przeszkadza. Mam co do niego mieszane uczucia. Czasem bez problemu dam radę wymalować nim cudnie rzęsy, czasem z kolei niemiłosiernie mi je skleja. I weź tu być człowieku mądrym.
Ogólnie częściej jednak spisuje się dobrze, nakładam dwie warstwy, żeby kolor był mocniejszy,a rzęsy jeszcze bardziej wydłużone i pogrubione. Zdarza mu się czasem osypywać, ale ogólnie, ogólnie to dobrze nam się współpracuje.

Eyeliner od Eveline, zakup nagły,gwałtowny, niezbyt przemyślany. Podczas zakupów w Biedronce ujrzałam go na półce, patrzył na mnie niepozornie, pomyślałam od razu; CHOĆ TU PRĘDKO DO MNIE! :D Trafił w moje ręce dokładnie 6 kwietnia, a pamiętam bo były to urodziny koleżanki. Kałamarz, bo właśnie taki kształt ma opakowanie to 4ml czarnej mazi. W nich pędzelek, zakończony miękką, dosyć dużą gąbeczką, którą idealnie maluje się zarówno cienki jak i grube kreski.
Przyznać się, kto widzi moją bliznę? :P
Kolor po "jednym razie" trochę słaby, po dwóch o wiele lepszy, mocne czarne spojrzenie. Lubię go za to,że pomaluje się o 6 rano,a o 14 jest jeszcze w porządku. Lubię go za to,że używam go prawie codziennie,a on nadal się nie kończy. Ubolewam nad dniem,w którym zamoczę gąbeczkę a tam pustki. Na pewno jeszcze się spotkamy ;)




Miałyście tych dwóch cudaków? Lubicie ich?;)

Addicted to cosmetics

37 komentarzy:

  1. Mam ten eyeliner, lubię, używam :D jest świetny za niewielkie pieniądze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też miałam taki eyeliner co przetrwał cały dzień jak chodziłam jeszcze do szkoły:) Niestety jest już na wykończeniu..

    OdpowiedzUsuń
  3. ten Eyeliner od Eveline wygląda super!:P bardzo ładna kreska;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie widzę żadnej blizny :O
    Nie jestem fanką takich eyelinerów, ale tusz chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tusz miałam bardzo fajny....kreska nie za fajna troche:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam ten eyeliner. Bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno pojawiła się recenzja tego tuszu u mnie na blogu, dla mnie jest ok, na dzień w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. może się skuszę na ten eyeliner:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam mieszane uczucia co do takich tanich kosmetyków, ale oko wygląda całkiem dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cóż efekt mi się nie podoba, ale mam ten sam eyeliner i i dłuższym użytkowaniu nie jest już taki fajny - rzednie, kolor robi się bardziej szary i gąbeczka robi się lekko tępa :(

    pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Eyeliner mam i bardzo fajnie się sprawdza :) Nad tuzem się zastanawiałam, ale w końcu go nie wzięłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny efekt ;3
    http://kosme-teria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę wypróbować ten eyeliner

    pozdrawiam serdecznie
    MArcelka Fashion

    :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten tusz i efekt jaki daje mi się niespecjalnie podoba :/

    OdpowiedzUsuń
  15. szalu nie robią te kosmetyki...rzesy sklejone tak,ze wygladasz jakbys ich miala mało,a na pewno tak nie jest.
    eyeliner wygląda na zaschnięty,mało estetycznie.
    Polecam ci dobrą maskarę z Wibo-growning lashes,a eyeliner lepszy jest od essense w żelu lub podobny pierre rene

    OdpowiedzUsuń
  16. Żadnego z tych produktów nie miałam, ale muszę przyznać, że efekt całkiem całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. posiadałam ten tusz, aczkolwiek mnie nie zadowolił - sklejał mi rzęsy :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię cieńsze kreseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam akurat tych produktów, ale eyeliner bardzo kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie miałam ;) ale wszytsko przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  21. Tusz ma ciekawą szczoteczkę, cieńszą stroną można zapewne fajnie wytuszować rzęsy w kącikach :) A Eyeliner wytrzymuje od 6 do 14 a co dalej? nie odbija się na powiekach?

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam, ale takich eyelinerów nie lubię, wolę w żelu:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli chodzi o wodoodporne tusze, to jeszcze mi się nie zdarzyło być zadowoloną :). Na szczęście używam ich sporadycznie. Ale teraz jak już muszę,to kupuję najtańsze. Lovely ceną nie przeraża, choć rzeczywiście odrobinę skleja. Ale przynajmniej nie jest suchy.

    OdpowiedzUsuń
  24. ja widze :P a co do tuszu to mam z nim tak samo i często dostaję białej gorączki z rana :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ten tusz kupila moja siostra i bardzo go sobie chwali zresztą jak ja wypróbowałam rowniez mi się spodobał:))

    OdpowiedzUsuń
  26. szczerze nie miałam ani tego tuszu ani eyelinera.

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten eyeliner towarzyszy mi od lat! Uwielbiam go, a u mnie za pierwszym razem widac czarna kreske. Bodajze tez kupilam ostatni w biedronce, bo w sklepie u siebie juz go nie maa :( jak sie pojawi daj znac! Bo tez wyliczam ostatnie chwile z nim, w koncu kiedys zabraknie go!
    A tusze swojego nie zmienie - maybelline lift-up zapraszam do Sw zakladki i sprawdz recenzje AMATORSKA ;)
    BUZIAK.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam ani tego ani tego;). Tusz jakoś nie bardzo podoba mi się na rzęsach, ale słyszałam że Lovely ma jakieś dobre tusze w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
  29. myślałam nad kupnem tego eyelinera, skoro piszesz, że jest dobry to tym bardziej chce go mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Popraw kreskę, bo jest krzywa i wyreguluj brwi :) Będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  31. tusz trochę za bardzo skleja...

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie z eyelinerami łączy trudna przyjaźń niestety :( A tusz na rzęsach mnie nie przekonuje, za to jego brat Pump Up już tak :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tusz kiedyś miałam i go nie polubiłam :D a eyeliner kocham każdy!

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)