Czas na LIPCOWE zużycia czyli kolejne denko!

środa, 12 sierpnia 2015

Cześć,
W ostatnim poście prezentowałam Wam kosmetyki, które przybyły do mnie w lipcu, dlatego dla utrzymania równowagi pasowałoby też pokazać co w lipcu opuściło moje półki z kosmetykami  i powędrowało do koszyka ze zużyciami. Koszyczek, oczywiście okazał się za mały, ale bardziej odpowiada mi składowanie produktów do niego niż trzymanie pustych opakowań w reklamówce czy jakimś kartonowym pudełku. Muszę się rozejrzeć za czymś większym ;-)




Tak właśnie wygląda mniej więcej cała gromada kosmetyków, które sięgnęły dna w lipcu. Po zrobieniu zdjęć, jeszcze przed końcem lipca zużyłam maskę z Kallosa, dlatego później zrobiłam fotkę jeszcze jej, żeby móc ją również wyrzucić a nie trzymać, zbędnego opakowania kolejny miesiąc :-)


1. Szampon stymulujący wzrost włosów Pharmaceris. RECENZJA
Przeciętniak, który dobrze radził sobie z oczyszczaniem włosów, ale ciężko go było domyć i nie miał żadnej "magicznej mocy", która sprawiłaby, że moje włosy rosły szybciej.
Kupię ponownie: NIE

2. Szampon ułatwiający rozczesywanie włosów Babydream.
Zużyłam już jego drugie opakowanie, ta wersja spisuje się u mnie lepiej niż standardowa ponieważ, nie sprawia, że moje włosy są sztywne i "tępe" w dotyku. Dobrze zmywa oleje, jest łagodny dla włosów i można go kupić w każdym Rossmanie.
Kupię ponownie: TAK

3. Odżywka do włosów Isana.
Bardzo dobry produkt za śmiesznie niską cenę. Kupiłam ją razem z szamponem, bardzo przyjemnie waniliowo pachnie, ułatwia rozczesywanie i zmiękcza włosy.
Kupię ponownie: TAK


 4. Borówkowa maska do włosów Kallos. RECENZJA
Świetna maska za niskie pieniądze, jedyne co mi w niej nie odpowiadało to to, że aromat borówek był chemiczny, liczyłam na coś lepszego pod względem zapachu. Działanie jednak zdecydowanie na duży plus.
Kupię ponownie: TAK


5/6 Żele pod prysznic z limitowanej edycji Balea. RECENZJA
Pisałam już wielokrotnie, że bardzo lubię żele tej firmy, jest duży wybór zapachów, kosmetyki są tanie, niestety słabo z ich dostępnością. Z tych dwóch, bardziej urzekła mnie wersja Tropical Sunshine, ale obie były bardzo fajne pod szybki prysznic w upalne dni.
Kupię ponownie: TAK, ale inne wersje.

7. Żel pod prysznic słodkie migdały i biała glinka Bingospa. RECENZJA
Ten żel mnie nie urzekł z jednego powodu. Podczas prysznicu pachniał bardzo migdałami, aż za bardzo. Nie lubię takich słodkich aromatów.
Kupię ponownie: NIE


7. Owocowa sól do kąpieli BingoSpa. RECENZJA
Pięknie pachnąca sól, która umilała mi czas spędzony w wannie. Zużyłam ją z przyjemnością.
Kupię ponownie: TAK

8. Balsam do rąk i do ciała Petal Fresh. RECENZJA
Działanie tego produktu było pozytywne, jednak zapach mnie nie urzekł. Nie ukrywam, że ma on dla mnie istotne znaczenie przy wyborze tego typu produktów.
Kupię ponownie: NIE

9. BIO- Olejek do ciała Kneipp.
Uwierzycie, że to pierwszy olejek, który zużyłam? Mam ochotę na więcej! Piękny zapach, dobre nawilżenie, aktualnie zużywam drugą miniaturkę tego produktu.
Kupię ponownie: TAK


10. Płyn micelarny z tańczącymi drobinkami Lirene.
Kupiłam go, gdy wszystkie moje micele się pokończyły, skusiły mnie właśnie te "tańczące drobinki" i stosunkowo niska cena. Jedyne co było w nim fajne to zapach był taki orzeźwiający, owocowy. Niestety nie poradził sobie ze zmywaniem nawet zwykłych tuszy do rzęs... o eyelinerach nie wspominam.
Kupie ponownie: NIE

11. Peeling do twarzy Bourjois.
Dostałam go na siedemnaste urodziny... a ponad pół roku temu świętowałam osiemnastkę ;-) Przyjemnie działał i ładnie pachniał, sama nie wiem dlaczego musiał tak długo czekać nim go otworzyłam.
Kupię ponownie: TAK

12. Rokitnikowa pomadka ochronna Sylveco. RECENZJA
Jeden z pierwszych produktów Sylveco, który miałam okazję używać. Byłam zadowolona z jej działania, dopóki zapach nie zaczął mnie męczyć.
Kupię ponownie: NIE


13. Zmywacz do paznokci Isana.
Na jego temat, nie będę się specjalnie rozwodzić bo po pierwsze to pojawiał się już kilkakrotnie w denkach a po drugie to pewnie większość z Was go zna, lubię go za dobre radzenie sobie nawet z brokatowymi lakierami i stosunkowo niską cenę w porównaniu do wielkości butelki.
Kupię ponownie: TAK

14. Plastry na zniszczone pięty "Jojoba"
Znalazłam je w GlossyBoxie, który był tworzony przy współpracy z Hebe, jego zawartość pokazywałam Wam TUTAJ. Wiele z Was było ciekawe jak spiszą się te plastry, no i powiem Wam, że spisały się całkiem pozytywnie. Skóra po ich użyciu była miększa i wyraźnie odżywiona, miałam jedynie problem z tym, że plastry zaraz po przylepieniu niemiłosiernie się odlepiały... znalazłam jednak na to sposób- trochę taśmy klejącej i po problemie ;-)


15. Antyperspirant w sztyfcie Nivea.
Radził sobie całkiem dobrze, miał nienachalny zapach, a sztyft nie łamał się podczas używania.
Kupię ponownie: TAK

16. Płatki kosmetyczne.
Stały, obowiązkowy już punkt denka... no nie wiem czy umiałabym bez nich żyć:-)
Kupię ponownie: TAK


Podsumowanie Lipca...
Przybyło: 22 kosmetyki...
Ubyło: 16 kosmetyków...


Żegnajcie zapasy, witaj kupowanie na bieżąco! :-) Można? Można.


------------------------------------------------------------------------------



Ruda

55 komentarzy:

  1. Kurcze, a ja chciałam ten płyn micelarny - sama teraz nie wiem :( :D
    ładnie Ci poszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam płatki i zmywacz, moja mama ma ten migdałowy żel i widzę, że cienko jej z nim idzie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie też nie spodobał się jej zapach :-) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. E tam, tak normalnie :-) bywało lepiej. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ta pomadka z Sylveco faktycznie nieładnie pachnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko mi się nie podoba :-) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Gigantyczne denko, naprawdę ;) Widzę tu kilka kosmetyków, których sama używałam i sprawowały się bosko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest takie duże, w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Pozdrawiam

      Usuń
  6. gratuluję zużyć :) mam tą odżywkę z isany ale na razie czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wierze, ze takie małe denko! No nie wierze! A Odzywke z isany tez ostatnio odkrylam! Bóstwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, za miesiąc będzie większe :-D jest genialna. To fakt! Pozdrawiam :-*

      Usuń
  8. Uwielbiam żele balea, aktualnie używam Tropical Sunshine :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój ulubieniec z tej limitki :-) Pozdrawiam

      Usuń
  9. Ale dużo udało Ci się zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą pomadkę Sylveco i lubię, ja jakaś odporna chyba jestem na zapach rokitnika, zupełnie mnie nie rusza on ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem zadowolona z niej do końca :-) Pozdrawiam

      Usuń
  11. Nie złe zużycia - sól owocową z BingoSpa chętnie bym widziała u siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę moje ulubione marki: Petal Fresh, Isana, Baydream i Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez polubiłam olejek Kneipp :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie Ci poszło w lipcu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Elegancko :D Spore denko, a te żele z Balea też ostatnio dorwałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna pozytywna recenzja szamponu ułatwiającego rozczesywanie.. ;)
    Ja również miałam ten problem z klasycznym Babydream- moje włosy były dokładnie takie jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, zwłaszcza tym, u których podstawowa wersja się nie spisała. Pozdrawiam

      Usuń
  17. Dla mnie ten żel Balea Tropical pachnie strasznie ;/ Może w opakowaniu jest okej, ale poza nim już nie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię ten zapach migdałów w żelu BingoSpa :) Zmywacz Isany mam zawsze i nie wymienię na żaden inny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam właśnie, że wielu osobom on odpowiada. Mi niestety nie :-) Pozdrawiam

      Usuń
  19. musze kupic sobie te plastry, bo w zimie zawsze mam popekane pięty..

    OdpowiedzUsuń
  20. mi też nie bardzo pasował płyn micelarny lirene

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam u kilku osób już, że nie jest fajny :-) Pozdrawiam

      Usuń
  21. Wszyscy polecają te maski Kallosa a u mnie się one nie sprawdziły. Nie zrobiły nic złego ale właściwie tez nic dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie było więcej zużyc niz kupowania ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Znam ulubiony zmywacz Isany :) Stosowałam też sporo żeli Balea, ale akurat tych wariantów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. jakie ładne denko ;) te żele z Balea super pachną <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ciekawa jak sprawdziłaby się u mnie ta maska z Kallosa :D I zaciekawiły mnie te plastry na pięty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maskę polecam, zwłaszcza dla niskoporowatych włosów :-) Pozdrawiam

      Usuń
  26. Stosuję od pewnego czasu tę odżywkę z Isany i raczej sobie chwalę. :)
    Ten peeling z Bourjois mnie kusi, bo szukam jakiegoś dobrego produktu tego typu.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)