Kosmetyki Onlybio - szampon do włosów, żel pod prysznic, żel do higieny intymnej, płyn do demakijażu

środa, 21 lutego 2018

Cześć,
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją czterech kosmetyków, nieznanej mi dotąd marki Onlybio. Jest to stosunkowo nowa firma na rynku kosmetyków naturalnych, która chwali się tym iż ich produkty zawierają przynajmniej 99% składników pochodzenia naturalnego oraz są biodegradowalne, a jednocześnie zapewniają wysoką efektywność działania. Brzmi spoko, prawda? Jeżeli jesteście ciekawi jak w praktyce sprawdziły się u mnie te kosmetyki, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Hipoalergiczny szampon do włosów normalnych
Micelarny płyn do demakijażu twarzy
Płyn do higieny intymnej
Żel do mycia ciała nawilżanie i odżywianie

Od producenta: Wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku skutecznie i delikatnie myje skórę i włosy, wytwarza pianę, działa antyseptycznie. Fitosterole odżywiają i chronią włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, łagodzą podrażnienia i pomagają zatrzymać wilgoć w skórze głowy. Delikatny olej z rzepaku zatrzymuje wilgoć, wzmacnia, dodaje blasku, domyka łuski włosów wygładzając je, dzięki czemu stają bardziej elastyczne, puszyste i miękkie. Produkt nie zawiera barwników oraz olejków i substancji zapachowych mogących wywołać podrażnienia i alergie.
 
Łagodny, skuteczny płyn do oczyszczania twarzy z makijażu i innych zanieczyszczeń. Płyn micelarny dzięki swoim właściwościom zastępuje wieloetapowe oczyszczanie twarzy, zmywając makijaż, usuwając zanieczyszczenia, neutralizując pH, nawilżając i odświeżając skórę.Wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku skutecznie i delikatnie myje skórę, działa antyseptycznie. Fitosterole zatrzymują wilgoć, pobudzają wytwarzanie kolagenu, odpowiedzialnego za jędrność i regenerację skóry. Delikatny olej z rzepaku zatrzymuje wilgoć i uelastycznia naskórek. 

Łagodny, kojący i skuteczny płyn do mycia miejsc intymnych. Kwaśne pH produktu pozwala utrzymać fizjologiczną równowagę skóry i błon śluzowych. Kwas mlekowy pomaga odtworzyć naturalną, ochronną florę bakteryjną. Wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku myje i delikatnie myje skórę, działa antyseptycznie. Fitosterole zatrzymują wilgoć, pobudzają wytwarzanie kolagenu, odpowiedzialnego za jędrność i regenerację skóry. Delikatny olej z rzepaku zatrzymuje wilgoć i uelastycznia naskórek. Produkt nie zawiera barwników mogących wywołać podrażnienia i alergie.

Wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku skutecznie i delikatnie myje skórę, wytwarza pianę, działa antyseptycznie. Fitosterole zatrzymują wilgoć, pobudzają wytwarzanie kolagenu, odpowiedzialnego za jędrność i regenerację skóry. Olej z sezamu utrzymuje wilgoć w skórze, zapobiega starzeniu, odżywia i posiada właściwości antyseptyczne.

Opakowania: Kosmetyki są zamknięte w szklanych butelkach o pojemności 250ml. Opakowania wyglądają bardzo ładnie, mają stonowane kolory i są na nich zawarte wszystkie potrzebne informacje.
Konsystencje: Wszystkie produkty mają jasne kolory, płyn micelarny jest oczywiście najlżejszy, pozostałe kosmetyki są całkiem gęste, trochę jakby żelowe.
Zapachy: Również są identyczne - lekko ziołowe, ale ani specjalnie przyjemne, ani jakieś uciążliwe.
Ceny/dostępność: Za szampon musimy zapłacić 39.99zł, płyn micelarny kosztuje 48,99zł, płyn do higieny intymnej 44,99zł, a żel do mycia ciała 33,99zł. Całą gamę tych kosmetyków znajdziecie tutaj, klik. 
Moja opinia: Kosmetyki są zamknięte w szklanych opakowaniach, które mają po 250ml. Na początku bardzo podobało mi się takie rozwiązanie - buteleczki wyglądają elegancko i stonowanie, a na etykietkach są zawarte wszystkie potrzebne informacje. Niestety, szampon i płyn micelarny upadły mi na ziemię i się potłukły... :/ Miałam ich już wtedy zużyte co prawda jakieś 2/3, ale i tak byłam zła, bo było sporo sprzątania... Uważam więc, że szklane butelki w przypadku kosmetyków nie są zbyt trafnym rozwiązaniem. Konsystencje są jasne, najlżejszy był jak nie trudno się domyślić - płyn micelarny. Pozostałe trzy produkty były już podobne. Całkiem gęste, trochę żelowe. 

Zapachy są bardzo podobne - lekko ziołowe, ale ani jakoś specjalnie mi się nie spodobały, ani też mnie nie odrzucały. Miałam wrażenie, że zapach jest najmocniej wyczuwalny w przypadku żelu do mycia twarzy. Najszybciej zabrałam do testowania szampon i to właśnie on jako pierwszy mi się rozbił. O ironio. ;) Byłam bardzo zadowolona z jego działania - fajnie się pienił, dobrze oczyszczał włosy. Konieczne jednak było używanie po nim odżywki, bo bez niej nie byłabym chyba w stanie rozczesać włosów. Strasznie je plątał. Szczerze mówiąc obawiałam się, że nie sprawdzi się na moich włosach, bo jak zapewne wiecie nie jestem zwolenniczką naturalnych produktów do ich oczyszczania. Przyjemnie zaskoczył mnie też płyn micelarny - podczas demakijażu oczu działał delikatnie, ale bardzo skutecznie. Nie podrażnił moich oczu - spokojnie zmywał nawet mocniejszy makijaż. Poradził sobie też z podkładami, korektorami więc ogólnie wszystko spoko. Płyn do higieny intymnej sprawdził się u mnie również całkiem dobrze. Fajnie oczyszczał, nie podrażniał. Pisałam Wam już kilka razy, że ja ogólnie nie mam żadnych problemów z infekcjami i większość płynów sprawdza się u mnie bardzo okej, więc jakoś szczególnie mnie on nie zaskoczył. ;) Najgorzej z całej czwórki wypadł żel pod prysznic. Chociaż dobrze się pienił i przyjemnie oczyszczał, to mówiłam Wam już kilkakrotnie, że moje ukochane żele to takie, które ładnie pachną.

Ten niestety tej cechy nie spełnia, co u mnie skreśla go praktycznie na samym starcie. Prysznic, czy kąpiel to dla mnie czas relaksu, lubię otaczać się wtedy ładnymi zapachami.

Podsumowując moje dosyć długie wywody - szklane butelki zdecydowanie do wymiany, trzy na cztery kosmetyki używało mi się miło, ale szczerze mówiąc to niczym szczególnym mnie one nie zachwyciły. Fajnie, że są naturalne, ale ja tak bardzo uwagi na składy nie zwracam, dlatego nie jest to dla mnie jakaś nadrzędna kwestia. ;) Jeśli jednak zależy Wam na jak najlepszych składach to zdecydowanie polecam przyjrzeć się kosmetykom Onlybio. Najmilej będę wspominać zdecydowanie szampon, który dobrze oczyszczał moje włosy i skórę głowy, a najgorzej żel, który nie uprzyjemnił mi czasu pod prysznicem.

Znacie kosmetyki tej marki? Jak się u Was sprawdziły? 

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

65 komentarzy:

  1. Do tej pory nie znałam tej marki i chyba się z nią nie zapoznam. Tak na prawdę chyba wolę sięgnąć po kosmetyki chociażby z Organique, które bardziej do mnie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą to ja też bardzo lubię kosmetyki Organique :)

      Usuń
  2. czytałam już o tej marce i ma ciekawe kosmetyki, w zasadzie każdy z Twojej czwórki mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Które kosmetyki kuszą Cię od nich najbardziej? :)

      Usuń
  3. Faktycznie szklane buteleczki to nie jest dobry pomysl, obecnie tez mam jeden kosmetyk w szklanym opakowaniu i co tu duzo gadac - boje sie ze go potluke

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie niestety tak to się skończyło :D

      Usuń
    2. Jeśli bio, to opakowanie też powinno być eko. Bądźmy konsekwentni

      Usuń
  4. Firma znana mi, ale jeszcze nic od nich nie miałam. MI rowniez az tak na składach przynajmniej teraz nie zalezy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wizualnie wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo ładne, szkoda tylko, że szklane :/

      Usuń
  6. Znam tę markę tylko z blogów. Niczego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z opisu wydają się być fajne, szkoda tylko tych szklanych opakowań - to rzeczywiście łatwo potłuc.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawił mnie szampon bo u mnie też większość naturalnych myjadeł się nie sprawdza :/ a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  9. W pierwszej chwili pomyślałam, że szklane opakowania to genialny pomysł, w końcu wyglądają przepięknie, ale potem przypominałam sobie moją historię z serum, które poleciało na ziemię jeszcze prze pierwszy użyciem... niestety mamy podobne doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie jestem osamotniona z takimi problemami :D

      Usuń
  10. super zestaw, fantastyczne składy, chętnie poznałabym te kosmetyki, nie miałam jeszcze niczego z Onlybio

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam styczności z kosmetykami marki Onlybio.

    OdpowiedzUsuń
  12. kurcze nie znam marki osobiście aż żałuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda ze Ci sie pobily, sama tez czesto upuszczam rzeczy tym bardziej w lazience wiec taka butelka musi byc wytrzymała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon np. spadł mi do wanny - także nie miał szansy przetrwać :)

      Usuń
  14. Ja nie wiem jak Ci się udaje tak tłuc :DDDD
    Miałam ich kosmetyki, bardzo mi pasowały. Szampony miałam dwa i oba dobrze mi służyły, żel do higieny intymnej też.
    Butelki umyłam i przeznaczyłam na mydła do rąk :D bardzo ładnie się prezentują na łazienkowym blacie i kuchennym parapecie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ten żel mnie zainteresowałam. O firmie nie słyszałam, ale ja tylko sięgam po naturalne produkty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel akurat najmniej mi się podoba z całej czwórki :)

      Usuń
  16. Butelki bardzo nie fajne :D Jestem pewna, że i mi by upadły xd Bardzo ładne zdjęcia! :*

    OdpowiedzUsuń
  17. uuuu... u mnie by te kosmetyki długo nie przeżyły :D co chwile mi coś leci z rąk xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej marki, ale składy wyglądają obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że znajdą wielu zwolenników :)

      Usuń
  19. Zaciekawiłaś mnie tymi produktami i marką, której jak dotąd nigdzie nie spotkałam :)
    W moje łapki prędzej czy później wpadnie odżywka, nie zależy mi bardzo na bez SLSowym szamponie ale dobre odżywienie to dla mnie priorytet :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj tak, z kosmetykami w szklanych opakowaniach trzeba obchodzić się jak z jajkiem ;)
    Szkoda, że za tę cenę większego szału jednak nie zrobiły :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię tego efektu sklejania włosów przez szampon. Rozumiem, że szampon nie jest do pielęgnacji, a do oczyszczania no ale kurcze... :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Powiem Ci, że dopiero po przeczytaniu przyjrzałam się, że są szklane, jakoś nie pomyślałam, że one szklane a nie z grubego plastiku ;) szkoda, że się zbiły, marki nie znam, może kiedyś choć zapamiętam by odpuścić żel p/p ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po otwarciu paczki też nie od razu zorientowałam się, że są szklane :D

      Usuń
  23. Oglądałam je ostatnio w naturze i zainteresowały mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Po zdjęciach w ogóle nie widać, że one są szklane :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce oraz jej produktach - ale może kiedyś przyjrzę im się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie masz problemu ze szklanymi opakowaniami to polecam się im przyjrzeć :)

      Usuń
  26. Szampony i żele są również pakowane w tuby. Jednak rozsądne obchodzenie się z opakowaniami, pozwoli korzystać również ze szkła które jest ekologiczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie Cię zaskoczę Anonimie, ale nie rzucałam nimi specjalnie po łazience :) Wystarczy, że ktoś będzie chciał użyć szamponu pod prysznicem - mokre dłonie i wtedy nie trudno i wyślizgnięcie się tych kosmetyków z rąk.

      Usuń
  27. Szampon i tak ma niestety dość silną substancję myjącą w składzie, która u mnie odpada :P

    OdpowiedzUsuń
  28. nowość dla mnie:) ale skład nie jest taki fajny

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie znam tej marki, ale podobają mi się opakowania. Jednak nie kupiłabym ze względu na SCS, ponieważ ten składnik mi rozmiękcza i plącze włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię szklane opakowania kosmetyków ale w przypadku szamponów i żeli to faktycznie nie praktycznie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkło recykling a plastik ? Właśnie dlatego są szklane.

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, że kupiłbym te kosmetyki właśnie ze względu na szklane opakowania. Tu chodzi o ekologię, nie chcę przyczyniać się do większej ilości plastikowych odpadów. Po prostu trzeba uważać.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)