Balsam koloryzujący do ust Candy Tint Balm- Sleek

niedziela, 17 stycznia 2016

Cześć,
Mam już kilka paletek ze Sleeka, które dosyć lubię więc byłam ciekawa, jak spisują się inne kosmetyki tej marki. Jednym właśnie takim produktem, który mnie zainteresował jest balsam koloryzujący Candy Tint Balm, odcień, który posiadam w swojej kolekcji to numerek 066, czyli CHERRY DROP, w dzisiejszym poście zaprezentuję Wam właśnie tego kolegę. Porozmawiamy o jego wadach i zaletach, znaczy... ja sobie "pogadam" ;-)

Od producenta: Candy Tint Balm marki SLEEK - angielskiego producenta kosmetyków kolorowych dla różnych typów i kolorów skóry. Balsam do ust nadający kolor. Pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia, barwiąc przy tym wargi na piękny odcień. Doskonale sprawdzi się do codziennych makijaży, jak i na wieczorne wyjścia. Konsystencja łatwo się rozprowadza, nie podkreślając suchych skórek. Umożliwia bezproblemową i gładką aplikację. Formuła została wzbogacona o witaminę E, która nawilża, uelastycznia oraz chroni skórę. Balsam zamknięto w plastikowanym, wykręcanym sztyfcie. Dostępny w 6 wariantach.


Opakowanie: 4,5g sztyft.
Konsystencja: Miękka, balsam świetnie mknie po ustach.
Zapach: Neutralny.
Cena/dostępność: Wszystkie sześć dostępnych kolorów w cenie 33.99zł możecie kupić TUTAJ, klik w sklepie Ladymakeup. 

Moja opinia: Kosmetyk, który łączy ze sobą funkcję balsamu i szminki otrzymujemy w czarnym, 4,5g sztyfcie. Konsystencja jest mięciutka, balsam bezproblemowo mknie po ustach. Niestety bardzo szybko się rozpuszcza, wystarczy, żeby było chociaż trochę cieplej a robi się aż za bardzo miękki. Kolor, który posiadam na początku trochę mnie rozczarował. Liczyłam, że będzie ciemniejszy, a tymczasem Cherry Drop to delikatny, bardzo delikatny odcień fuksji, który moim ciemnym ustom nadaje tylko ładnego połysku. Warto jednak wspomnieć, że w składzie tego kosmetyku znajdziemy min. witaminę E, czy olejek jojoba. Na wargach nie wytrzymuje zbyt długo, wystarczy, że czegoś się napiję a większa część produktu już znika z ust. Lubi niestety podkreślać suche skórki, a właśnie teraz, w okresie zimowym... moje usta cierpią na ich nadmiar. Czy go polubiłam? Sama nie wiem. Nie jest to zły produkt, pielęgnuję w pewnym stopniu wargi, ale ja jestem zdecydowanie zwolenniczką bardziej wyrazistych kolorów.


Tak właśnie prezentuje się na ustach, prawda, że jest prawie niewidoczny? Aplikowałam ten balsam chwilę przed zrobieniem zdjęcia.


Znacie balsamy Sleeka? Lubicie je? Przypominam, że W TYM POŚCIE, KLIK czeka na Was rozdanie z dowolną paletką Sleeka.

-----------------------------------------------------------------------------
Ruda

26 komentarzy:

  1. Nie znam ale ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Liczyłam na mocniejszy kolor.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam teraz fioła na punkcie mocnych, wyrazistych kolorów na ustach, więc pewnie bym się z tym produktem nie polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kojarzę tego produktu :)
    Jakie masz piękne włosy <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mam patrzeć na usta widząc takie cudne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że Sleek ma w swojej ofercie takie balsamy. Mi kolor się podoba i jak dla mnie intensywność jest ok :)
    Masz cudowne włosy <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Marka Sleek jest mi kompletnie obca, nie znam ich produktów

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak podkreśla suche skórki, to byłby dla mnie zimą problematyczny. Niemniej kolor fajny, bo taki ożywiający.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam nigdy o tym balsamie, ale cena - hoho. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Może bym się skusiła :-). Piękne masz włoski :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tych balsamów, ale ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że kolorek słaby :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście, na zdjęciu jest ledwo widoczny. Szkoda, że nie jest mocniej napigmentowany, bo na pewno byłby lepszy :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi się kolor balsamu podoba, ale masz super włosy!

    OdpowiedzUsuń
  15. faktycznie jest dość mało wyrazisty

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje włosy stanowczo przycmiły balsam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Akurat balsamu nie znam ale miałam inne produkty Sleek i byłam zadowolona :)

    Dziękuje za post i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej się nie skuszę :/ piękne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam okazję sprawdzić tylko tinta z the balm :) Ale ten wygląda bardzo ładnie, tinty z reguły są słabsze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolor nawet mi się podoba, ale szkoda, że słabo wypada pod kątem trwałości :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)