Sobota zapowiadała się ciekawie i taka też była,no ale... A zresztą. Mam tylko nadzieję,że chmury nie przyniosą wieczorem deszczu, bo przecież jadę na wspaniały koncert. Nie może padać, nie może padać, nie moooże!
Dziś po raz kolejny temat włosy, czyli trochę o łopianowej masce do włosów Agafii.
Od producenta: Bez PEG i parabenów Maska łopianowa do włosów, wzmacniająca - Recepty Babci Agafii Maska do włosów silnie wzmacniająca. Wzmacnia cebulki włosowe. Nadaje włosom siłę i elastyczność. Regeneruje włosy, zapobiega ich łamliwości i przesuszeniu. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia Włosy stają się jedwabiste i lśniące oraz łatwe w rozczesywaniu.
Opakowanie: 300ml plastikowy słoiczek.
Konsystencja: Bardzo rzadka,lejąca.
Zapach: Kwiatowy, delikatny.
Cena: Około 20zł za opakowanie. Możecie ją kupić tutaj.
Moja opinia: Maska jest zamknięta w plastikowym słoiczku o pojemności 300ml. Pod nakrętką czeka na nas jeszcze jedno dodatkowe zabezpieczenie produktu. Konsystencja jest bardzo rzadka, lejąca, przelewa się przez palce co powoduje,że aplikacja na włosy nie należy do najprostszych. Dodatkowo wpływa to też na wydajność produktu, aby nałożyć ją na całą długość trzeba jej wykorzystać całkiem sporo, dodatkowo też włosy szybko ją chłoną i to też jest uciążliwe. Nie mam natomiast zastrzeżeń do zapachu, jest delikatny, kwiatowy- utrzymuję się jeszcze długo po użyciu. Zapach łopianu ogólnie kojarzył mi się negatywnie, w tym kosmetyku jednak zaskoczył. Jeżeli chodzi o działanie, nie zasługuje na miano maski, a raczej na jakiejś lekkiej odżywki. Zdecydowanie zbyt lekkiej. Włosy są bardzo słabo nawilżone, i wcale nie ułatwia rozczesywania, wręcz przeciwnie bez użycia później jakiegoś pomocnika rozczesanie jest trudniejsze niż zwykle. Jedynym pozytywnym działaniem jest chyba to,że włosy po niej naprawdę niesamowicie błyszczą. Nie jestem z niej zadowolona i więcej po nią nie siegne, spróbuje jednak jej koleżanki- drożdżowej. Tej nie polecam, choć skład jest korzystny działanie już niekoniecznie.
+2/6.
Miałyście?
Addicted to cosmetics
Nie używałam do tej pory masek do włosów, może powinnam... W każdym razie tą będę omijać :P
OdpowiedzUsuńMnie chyba jednak maski tej firmy nie kusza, bo zawsze jak zagldama do sklepow online to najpier przygladam sie maskom Love 2 mix
OdpowiedzUsuńuuu szkoda, że jest kiepska:(
OdpowiedzUsuńLubie takie opakowania, bo pozwalają wydobyć produkt do końca, szkoda, że nie działa :(
OdpowiedzUsuńhmm zapowiadała się fajnie, ale sam blask nie wystarczy ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nie sprawdziła;/
OdpowiedzUsuńA juz ja mialam brac ostatnio :/
OdpowiedzUsuńno to masakra... ;/
OdpowiedzUsuńA tak przyjemnie się zapowiadała...
OdpowiedzUsuńczaiłam się na drożdżową wersję, ale jej nie było...
OdpowiedzUsuńslyszalam tez ze bardzo obciaza wlosy
OdpowiedzUsuńJa jednak muszę mieć silikon, żeby włosy wyglądały ;D
OdpowiedzUsuńmoże lepsza by była gdyby była gęsta ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec fajnie ze opisalas tą maskę :)
OdpowiedzUsuńNajpierw był taki boom na kosmetyki rosyjskie i te od Agafii. Teraz widzę, że dziewczyny coraz częściej kręcą nosem na produkty Babuszki:P Chyba nieprędko się skuszę, bo od masek wiele wymagam.
OdpowiedzUsuńnie miałam i po Twoim poście raczej mieć nie będę ;) drożdżową także planuję wypróbować :)
OdpowiedzUsuńłopianowej nie miałam, ale drożdżową uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńdrożdżowa też nie jest wydajna ;x
OdpowiedzUsuńhej ! cudowny blog, myślę że zostanę z tobą na dłużej + zapraszam do mnie luuvmy.blogspot.com obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńJak dobrze że jej nie kupiłam
OdpowiedzUsuńja raczej nie używam masek do włosów, więc tą na pewno bym się nie zainteresowała. :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje posty bo recenzje są bardzo szczere i przestrzegają czasami :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na recenzję jej siostry może bedzie lepsza? :)
Pozdrawiam!
dziękuje:*
UsuńMnie też nie zachwyciła ale za to drożdżowa jest bajeczna
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą maskę,ale nie zachęcająco wygląda.
OdpowiedzUsuńWyglądała ciekawie, a jednak się nie spisała :/
OdpowiedzUsuńnie miałam ale również mam zamiar przetestować drożdżowa ;)
OdpowiedzUsuńczyli wszystkie maski z tej serii są takie rzadkie :/ nie podoba mi się to
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa miałam drożdżową i też średniawka ;p
OdpowiedzUsuńojj a wydawałaby się taka fajna :/
OdpowiedzUsuńA wyglądała tak fajnie :(
OdpowiedzUsuńale jak ładnie sie prezentuje;)
OdpowiedzUsuńmam ją, ale na razie czeka na swoją kolej w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to błyszczenie :) Moje włosy nie należą do najzdrowszych, dlatego robię wszystko, żeby choć sprawiały wrażenie zdrowych :) Nawet mi się to udaje, bo wiele osób mówi, że mam ładne i zdrowe włosy :D Ciągle szukam kosmetyku, który sprawi, że będą miękkie i błyszczące, chyba nawet stawiam to na pierwszym miejscu. Wiem, że zdrowe włosy same z siebie takie są i uporczywie próbuję skończyć z farbowaniem, jednak jeszcze trochę to potrwa :)
OdpowiedzUsuńPolecam maskę Seri :). Dla mnie jest lepsza niż Kallosa :).
OdpowiedzUsuńMam ale jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńja mam drożdżową beznadzieja
OdpowiedzUsuńSzukam opinii o niej, bo chciałam kliknąć właśnie, a teraz.. sama już nie wiem...
OdpowiedzUsuń