Antycellulitowy peeling-maska z kwasami i glinką — Farmona

czwartek, 1 października 2020

Cześć,
Witam się z Wami w nowym miesiącu i na wstępie zaznaczę, że mam szczerą nadzieję, że w październiku uda mi się trochę regularniej blogować. Mam zrobione mnóstwo zdjęć na zapas i chciałabym Wam napisać o wieeeelu produktach. Może akurat jesienna aura będzie bardziej sprzyjać mojej systematyczności. ;) Dzisiaj zapraszam Was na recenzję peelingu-maski z Farmony, czyli kosmetyku, który sięgnął u mnie dna we wrześniu.

Antycellulitowy peeling-maska z kwasami i glinką — Farmona


Od producenta:
Preparat pomoże złagodzić objawy cellulitu, a Twoja skóra znowu będzie wyglądać na jędrną i gładką. Właściwości: redukuje cellulit i ujędrnia skórę, doskonale zmiękcza, zwiększa sprężystość skóry. 

Opakowanie: Peeling jest zamknięty w tubkę o pojemności 200 g.
Konsystencja: Ma jasny kolor, jest niezbyt gęsta i taka kremowa.
Zapach: Jest trochę chemiczny, ale nie uprzykrza stosowanie.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 18 zł. Ja swój peeling kupiłam na Notino.pl :)

Moja opinia: Ten peeling jest zamknięty w całkiem wygodnej tubce o pojemności 200 g. Ja ogólnie raczej wolę peelingi w słoiczkach, ale konsystencja tego nie jest specjalnie gęsta, dzięki czemu nie miałam żadnych problemów z tym, aby zużyć to opakowanie do końca. Już na pierwszy rzut oka widać, że w tym produkcie jest zatopiona cała masa drobinek zdzierających. :) Zapach jest dosyć specyficzny, lekko chemiczny, ale raczej ani nie uprzykrza, ani tym bardziej nie uprzyjemnia jakoś użytkowania. Na szczęście jest wyczuwalny tak właściwie tylko podczas aplikacji. Jeżeli chodzi o samo działanie tego preparatu, to ja używałam tego kosmetyku wyłącznie na uda i nie miałam żadnych problemów z tym, żeby zużyć go do końca. :) Peeling-maskę nakładałam na kilka minut na wybraną część ciała i tak sobie trzymałam przez max 5 minut, a później zmywałam wodą i wykonywałam wtedy delikatny masaż. Efekty były całkiem zadowalające, ale oczywiście nie jest to kosmetyk, który pomoże nam się całkowicie pozbyć cellulitu. Skóra po użyciu była gładka i jędrna, ale duży wpływ ma na to również fakt, że ostatnio zaczęłam sporo ćwiczyć. Mimo wszystko lubiłam sięgać po to cudo z Farmony, bo moja skóra po użyciu na udach była taka wręcz jedwabiście gładka i niesamowicie przyjemna. Ten kosmetyk nie jest mocnym zdzierakiem, a i tak super radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka. :) O ile dobrze pamiętam, to taka pojemność wystarczyła mi chyba na jakieś 6 lub 7 użyć więc myślę, że nie ma źle. Oczywiście, gdy będziecie stosować ten kosmetyk na całe ciało, to wystarczy na mniej użyć, ale biorąc pod uwagę, że to kosmetyk antycellulitowy, to chyba raczej nie ma sensu używać go np. na łydki. :)

 
Miałyście okazję poznać ten peeling-maskę? Jak sprawdził się u Was ten kosmetyk? Lubicie produkty z Farmony? :)

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda



9 komentarzy:

  1. No, ja też mam nadzieję, że w październiku będziesz częściej wrzucać coś na bloga! :) Co do kosmetyku, to wcześniej o nim nie słyszałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba się jeszcze z takimi kosmetykami nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat kupiłam sobie ten peeling. Ślicznie pachnie i robi efekt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Farmonę bardzo lubię. Peelingu nie miałam okazji poznać, ale zainteresował mnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam nadzieję, że w październiku uda mi się częściej dodawać nowe wpisy :) Produkt widzę pierwszy raz, w sumie brzmi fajnie, tylko nie wiem, czy chciałoby mi go używać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaskoczyłaś mnie, jeszcze nigdy nie słyszałam o tym produkcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się zaopatrzyć w jakichś nowy peeling, bo właśnie swój wykończyłam. Z tej marki jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja gdzieś nie umiem znaleźć motywacji żeby używać takich kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Na cellulit oprócz kosmetyków warto stosować dietę i suplementy, które ujędrnią skórę. Dodatkowo wskazana jest też duża ilość wody i masaże bańką.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (106) nowości (147)