Termoaktywne serum wyszczuplające z olejkiem arganowym- Eveline

sobota, 22 marca 2014

Cześć,
Wyszczuplenie bez diety? Bez ćwiczeń? O taaak, jestem za :D Eveline specjalizuje się w takich produktach. Miałam już kilka wersji (pomarańczową, czerwoną, fioletową) a dziś czas na zupełną nowość.

Termoaktywne serum wyszczuplające z olejkiem arganowym- Eveline


Od producenta:
Efekt rozgrzewający

RZEŹBI I MODELUJE SYLWETKĘ

SKUTECZNIE REDUKUJE CELLULIT

WYRAŹNIE WYGŁADZA SKÓRĘ

Innowacyjna kuracja antycellulitowa modelująca sylwetkę. Formuła bogata w olejek arganowy stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej i skutecznie redukuje cellulit. 24-karatowe ZŁOTO, działając w synergii z bioHyaluron Slim Complex™ i kofeiną, skutecznie stymuluje mikrokrążenie w tkance podskórnej, usuwa gromadzące się w komórkach toksyny i kwasy tłuszczowe, w rezultacie zauważalnie likwidując cellulit. Olejek arganowy skutecznie redukuje nawet zaawansowany cellulit oraz wyraźnie zmniejsza widoczność rozstępów. bioHyaluronSlim Complex™ bogaty w kwas hialuronowy w połączeniu z czystym 24-karatowym złotem pozostawia na skórze delikatny film, tworząc niewidzialny gorset rozświetlający i wygładzający ciało – subtelnie mieniący się drobinkami złota. Isocell Slim stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej, wykazuje silne działanie wyszczuplające i modelujące sylwetkę. Roślinne komórki macierzyste– PhytoCellTec™– aktywizują osłabione i uśpione komórki macierzyste w skórze, przez co stymulują jej naturalną regenerację. Pozwala to w naturalny sposób zwalczać cellulit. Wyjątkowe mleczko roślinne Chufa Milk EC, bogate w cenne witaminy i minerały, działając w synergii z algami laminaria oraz naturalną betainą, głęboko odżywia, nawilża i rewitalizuje naskórek.

DZIAŁANIE TERMICZNE: delikatne, równomierne rozgrzanie naskórka umożliwia błyskawiczne przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry, zapewniając maksymalne efekty kuracji


Opakowanie: Poręczna 250 ml tubka.
Konsystencja: Całkiem gęsta.
Zapach: Całkiem przyjemny.
Cena/dostępność: Około 22zł, do kupienia w Kosmyku, Rosie.
Moja opinia: Serum mieści się w 250ml, poręcznej w użyciu tubce. Tubka jest dobrze wyprofilowana, łatwo trzyma się ją w dłoni, a aplikacja produktu na ciało również jest bezproblemowa. Otwarcie jest na tyle dobrze wykonane, że nie ma obaw, że wylejemy od razu pół tubki :D Konsystencja jest w miarę gęsta, kremowa...ma lekko białawy kolor. Zapach jest całkiem przyjemny, oczywiście nie jest to świetna kwiatowa woń, ale nie jest to też połączenie mieszanki wybuchowej środków chemicznych, także nie jestem na nie :) Najważniejsze...jest oczywiście działanie. Serum używam raz dziennie, od ponad miesiąca. Zużyłam jakieś 2/4 opakowania. Serum używam na mój brzuszek, i na uda... po kilku chwilach od nałożenia...uderza mnie fala ciepła :D Kosmetyk niesamowicie rozgrzewa ciało. Na pogodę, która jeszcze ostatnio nam towarzyszyła był jak znalazł...teraz gdy robi się cieplej, nie wiem czy to dobra opcja...rozgrzewać już rozgrzane ciało. Na szczęście Eveline pomyślało, i są dostępne również wersje chłodzące :) Co mogę powiedzieć o działaniu...mój cellulit nie jest jakiś straszny...raczej bardzo niewielki, niemniej jednak Eveline go wygładza, skóra w dotyku stała się jedwabiście gładka i przyjemna. Oczywiście...po czasie, kiedy już serum sobie dobrze wchłonie...a na to potrzebuje chwilki, czasem nawet dłuższej.

Jeszcze jedno...macie wrażenie, że teraz wszędzie piszę się o dodatku olejku arganowego? Niezły marketing, niezły.


Miałyście? Używacie? Polecacie?


Addicted to cosmetics

24 komentarze:

  1. Nigdy nie używałam tych wyszczuplających produktów Eveline , niestety(stety) bez ćwiczeń nie ma co marzyć o pięknym ciele:P Co do olejku arganowego to zgodzę się że wszędzie się o nim teraz wspomina i Eveline przoduje w tej kategorii ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. mam i uwielbiam to serum :)

    Ostatnio widziałam nawet lakiery do paznokci z arganem ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię te produkty Eveline, są tanie a naprawdę dobrze ujędrniają i napinają skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie, olejek arganowy jest niby wszędzie ;p do walki z cellulitem nie jest mi potrzebny ;p Ja znalazłam ostatnio genialnie prosty sposób na pozbycie się tego paskudztwa- przysiady, codziennie z 50, do tego jakikolwiek balsam, masaż i lekkie jedzonko i szybko widać poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie tak, olej arganowy nas prześladuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakoś nie lubię takich produktów :D wolę już wyszczuplać się ćwiczeniami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, zdecydowanie! Wszędzie jest teraz olejek arganowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie ciągło mnie do takich produktów z Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  9. takie produkty tylko z ćwiczeniami sprawdzają sie najlepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie, teraz prawie każdy kosmetyk zawiera olejek arganowy :D Tego serum nie miałam, ale kilka innych z tej firmy tak i w sumie były całkiem przyjemne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oo przydałoby mi się na mój tłuszcz;D
    http://xiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. ojj chyba by mi się przydał :D

    OdpowiedzUsuń
  13. rzeźbi, modeluje, wygładza skórę, jeszcze tańczy i śpiewa :D
    Nie, nie. Nie wierzę w działanie takich specyfików. Niestety. Gdyby kremy działały to żadna z nas nie miała by cellulitu. A żeby się go pozbyć trzeba po prostu ruszyć cztery litery i zacząć ćwiczyć, no nie ma innej siły ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. jak najbardziej polecam - mam i używam

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo lubię te termoaktywne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam bo jakoś nie mogę się przekonać do takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Olejek arganowy jest modny, więc nie ma się co dziwić firmom.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam, używam serum w olejku tołpy - rewlka, kupiłam kiedyś w aptece taki rozgrzewający i myślałam, że skórę mi wypali :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używałam tego kremu ale olejku arganowego używam na twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś termoaktywne serum wyszczuplające, ale efekt był bardzo mocny, czasami aż miałam wrażenie że mnie parzy...

    OdpowiedzUsuń
  21. wolałabym chłodzącą wersję :)
    a to,że wszędzie ten olej arganowy to jakiś szał

    OdpowiedzUsuń
  22. musze go kupić. uwielkbiam ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak, olejek arganowy jest wszędzie i we wszystkim, za chwilę wyskoczy z lodówki. Niestety najczęściej w produkcie są go śladowe ilości, ale mnie to nie przeszkadza, bo na moją skórę czy włosy naturalne olejki niekoniecznie mają pozytywny wpływ.
    Zaciekawiłaś mnie tym produktem, zwłaszcza, że lubię produkty Eveline z tej serii wyszczuplającej. Być może kiedyś się skuszę, obecnie używam produktu z Avon, ale za krótko by móc o nim powiedzieć coś więcej aniżeli to, że przepięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam wersję chłodzącą i chyba do niej niedługo wrócę, bo całkiem niezłe to serum jest :)
    tak tak... teraz wszedzie olejek arganowy, przedtem był kwas hialuronowy... jedna firma na coś wpadnie i reszta podłapuje...

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (109) nowości (151)