Korektor intensywnie kryjący Liquid Camouflage + puder transparentny Cooking Time - Lovely

piątek, 26 lipca 2019

Cześć,
Ostatnio staram się nadrabiać swoje blogowe zaległości i piszę Wam głównie o kosmetykach, które sięgnęły już dna, albo sięgną go niedługo. :) Tak też będzie w przypadku dwóch głównych bohaterów z dzisiejszego wpisu. Opowiem Wam co nieco o kosmetykach od Lovely - ich intensywnie kryjącym korektorze i transparentnym pudrze. Na te dwa produkty skusiłam się podczas kwietniowej promocji w Rossmannie, a że pewnie sięgną dna jakoś w sierpniu - zapraszam na recenzję. 

Korektor intensywnie kryjący Liquid Camouflage + puder transparentny Cooking Time - Lovely 


Od producenta: Niezwykle popularny korektor w płynie Lovely Liquid Camouflage to intensywnie kryjący kamuflaż do maskowania wszelkich niedoskonałości skóry. Jego wygodny, dość duży aplikator w formie gąbeczki pozwala na wygodne rozprowadzanie produktu. 


Opakowania: Korektor jest zamknięty w opakowaniu z bardzo wygodnym aplikatorem - ma 8 ml. Puder z kolei otrzymujemy w standardowym 6 g opakowaniu.
Konsystencje: Puder jest po prostu sypki, za to korektor jest dosyć gęsty i kremowy.
Zapachy: Korektor pachnie neutralnie, za to puder pachnie prawdziwymi ciasteczkami. Byłam w szoku, gdy go otworzyłam i zakochałam się w tym zapachu. :)
Ceny/dostępność: Jak już wspomniałam - obie rzeczy możemy upolować w Rossmannie. Bez promocji za korektor zapłacimy około 14 zł, a za puder jakieś 17 zł.
Moja opinia: Te dwa kosmetyki są zamknięte w dosyć typowych dla Lovely opakowaniach. Może nie są najwyższych lotów, ale nawet po upadku puder się nie rozwalił więc spoko. :) Korektor jest zaopatrzony w bardzo wygodny aplikator, dzięki któremu możemy łatwo wydobyć pożądaną ilość produktu. Wrzucałam Wam na ig zdjęcie tych kosmetyków i sporo z Was pisało, że przed wyrzuceniem korektora warto go rozkręcić, żeby nie zmarnować produktu. Można więc podejrzewać, że opakowanie mogłoby być trochę bardziej funkcjonalne, ale... działanie na szczęście rekompensuje. :) 



No to właśnie... zacznijmy od korektora. Ja skusiłam się na kolor 02 i to był strzał w dziesiątkę. Do mojej całkiem jasnej karnacji jest idealny - ani za jasny, ani za ciemny. Nie zauważyłam, żeby ciemniał po nałożeniu ani w ciągu dnia. Korektor ma gęstą, taką kremową konsystencję, która dosyć szybko zastyga na twarzy. Do zakrycia drobnych niedoskonałości wystarczy go nałożyć naprawdę niewiele. Używałam go też jako bazę pod cienie - fajnie podbijał poszczególne kolory i nie sprawiał, że cienie szybciej blakły - wręcz przeciwnie, podbijał ich jakość. Czasami używałam go też pod oczy - ładnie wygładzał skórę. Przyczepiłabym się w sumie tylko do tego, że bardzo szybko się kończy, ale jego cena jest na tyle niska, że jestem skłonna przymknąć na to oko. Pudrowałam go później albo właśnie drugim kosmetykiem z dzisiejszego wpisu, albo innymi pudrami i za każdym razem zachowywał się bardzo spoko. :) 


Puder czeka na nas w opakowaniu z odkręcanym wieczkiem. Środek był oczywiście zabezpieczony folijką. W środku nie było żadnego puszku, ale myślę, że to nie jest wielki problem - ja po prostu używałam do niego swojego pędzelka do pudru. Opakowanie jest całkiem wygodne, ale podobnie - przy końcówce warto odkręcić wieczko, bo sporo kosmetyku czeka jeszcze na dnie, a szkoda, żeby się zmarnował. :) Puder pachnie przepięknie - byłam w głębokim szoku, bo to najprawdziwszy zapach ciasteczek. Jest słodki, ale nieprzesłodzony - czuć go głównie podczas aplikacji, którą niezwykle umila. Puder jest dedykowany metodzie zwanej bakingiem, ale ja używałam go głównie dosyć standardowo. Bardzo ładnie wygląda na buzi - wygładza ją, a przy tym nie powoduje nadmiernego przesuszenia. Sprawdza się nawet na moich problematycznych partiach twarzy, takich jak czoło, które lubi się szybko świecić. Puder ładnie je matuje i bez poprawek utrzymuje się z powodzeniem kilka godzin. :) 



Pod oczami zawsze staram się nałożyć go bardzo mało, bo jeśli jest za dużo to zbiera się w załamaniach i wysusza tę okolice. Także tutaj złotym środkiem jest po prostu odpowiednia ilość. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z obu produktów - na mojej niewymagającej skórze spisują się naprawdę bardzo fajnie. 

Miałyście już okazje poznać te dwa kosmetyki? 

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda



15 komentarzy:

  1. No to nie jestem sama w nadrabianiu zaległości, mam nadzieje że mi sie to uda:) Zapach ciasteczek - takiego pudru jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Korektor będę miała na uwadze, gdy skończę obecne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Korektor musi być mój, bo strasznie kusi, a puder.. mniej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mnie ten duecik korci:0

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam korektor, jest całkiem ok. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków, ale korektor mam w zapasach - za jakiś czas zapewne po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mojego ulubionego korektora już niestety nie produkują, dlatego rozglądam się za jakimś nowym cudem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam te kosmetyki wiele razy, ale póki co nawet im się nie przyglądałam. Od pewnego czasu używam kosmetyków mineralnych i są na tyle wydajne, że dawno nie musiałam szukać niczego nowego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ostatnio kupiłam bananowy i jestem zachwycona! Pięknie pachnie i daje świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapachu pudru jestem bardzo ciekawa też bym się pewnie w nim zakochała :D nie miałam okazji ich poznać ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Korektor wygląda bardzo ciekawie. Puder jasny... . Niestety nie miałam okazji poznać ich :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Puder mnie kusi :) Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie kończę Cooking Time, ale przyznam, że zapachu ciasteczek nigdy nie czułam :D :D Opakowanie pudru też rozwaliłam, bo sporo produktu zostało w środku ;)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

antyperspirant (4) balsam (50) balsam brązujący (2) balsam do ciała (5) balsam do ust (8) balsam pod prysznic (1) balsam w spreyu (2) baza pod cienie (2) baza pod makijaż (7) bibułki matujące (1) błyszczyk (10) bronzer (2) chusteczki (2) cienie (20) czarne mydło (4) denko (103) dezodorant (15) domowe sposoby (7) elldżikowy mix (16) emulsja (1) emulsja do higieny intymnej (2) emulsja kojąca po opalaniu (1) emulsja matująca (1) eyeliner (8) farba do włosów (2) HITY (91) korektor (9) krem (102) krem cc (2) krem do depilacji (3) krem do rąk (36) krem do stóp (9) krem do stylizacji włosów (1) krem do twarzy (26) krem pod oczy (9) krople do oczu (1) lakier do paznokci (98) lakier do włosów (2) mascara (12) maseczka (46) maska (78) masło do ciała (25) mgiełka (11) mgiełka utrwalająca (4) mus do ciała (1) mydło (24) nowości (144) odżywka (90) olej (9) olejek (13) pasta do mycia twarzy (2) pasta do zębów (2) paznokcie (104) peeling (141) peeling cukrowy (33) peeling enzymatyczny (5) perfumy (19) pianka do golenia (3) pianka do higieny intymnej (2) pianka do mycia twarzy (8) pianka pod prysznic (2) płyn do demakijażu oczu (4) płyn do higieny intymnej (3) płyn do kąpieli (11) płyn do płukania jamy ustnej (3) płyn micelarny (27) podkład (17) pomadka (31) przeżyć za 50zł (89) puder (10) rozświetlacz (4) róż do policzków (7) skarpetki złuszczające (1) sól do kąpieli (10) sól do stóp (2) spray (10) suchy szampon (5) szampon (106) szminka (17) świece (43) tusz (13) tusz do rzęs (12) wizaż24 (3) włosy (208) woda perfumowana (12) woda termalna (2) woda toaletowa (6) woski (132) zestaw do stylizacji brwi (1) żel (25) żel do higieny intymnej (13) żel do mycia twarzy (31) żel pod prysznic (106)